Po siedmiu kolejkach rywalizacji siatkarek w Italii bezapelacyjnym liderem jest Imoco Volley Conegliano. Zespół Joanny Wołosz w miniony weekend potwierdził swoją dobrą dyspozycję, pokonując Monzę 3:0. Najwięcej emocji dostarczyło spotkanie Scandicci Magdaleny Stysiak i Novary Malwiny Smarzek-Godek.
Imoco Volley Conegliano utrzymuje status drużyny niepokonanej, tym razem o sile zespołu Joanny Wołosz przekonała się Monza. Już w początkowej fazie rywalizacji gospodynie zaprezentowały siłę swojego ataku, przy zagraniach Adams i Egonu miejscowe w ekspresowym tempie zbudowały kilkupunktowe prowadzenie (6:1). W szeregach Monzy sytuację próbowała ratować Van Hecke, chwilowy zryw poskutkował (9:5). Nie do zatrzymania była jednak Egonu i przy kolejnej serii punktowej gospodynie prowadziły 14:8. Liderka Conegliano popisała się jeszcze celnym serwisem, dominując we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła gospodynie wygrały do 16. Zdecydowanie bardziej wyrównana była druga odsłona spotkania, spora w tym zasługa Danesi, asem serwisowym popisała się Orro i tym razem to Monza prowadziła 6:3. Cierpliwa gra zespołu Joanny Wołosz po raz kolejny opłaciła się, na skuteczności nie traciły Adams z Egonu i gra dość szybko się wyrównała (10:10). Przy presji wywieranej przez rywalki przyjezdne nie ustrzegły się błędów własnych (14:11). Nie powtórzył się jednak scenariusz z partii premierowej, sygnał do ataku dała swoim koleżankom Van Hecke, w kluczowej fazie seta doprowadzając do remisu po 23:23. Obyło się bez niespodziane i to gospodynie wygrały 25:23. W kolejnej partii Joanna Wołosz i jej koleżanki nie zostawiły rywalkom złudzeń, rozpoczynając od prowadzeni 5:1.Przy ponad 60% skuteczności rywalek w ataku Monza byłą bezradna, dobre zawody rozgrywała Egonu (17 punktów w meczu), prowadząc swój zespół do triumfu (16:7, 20:8, 25:14).
Ponad 2,5 godziny trwało kolejne spotkanie z udziałem „biało-czerwonych” zespołów. W meczu Magdaleny Stysiak z Malwiną Smarzek-Godek nie brakowało emocji, zaciętych końcówek i zwrotów akcji. Kolejne znakomite spotkanie rozgrała Magdalena Stysiak, jednak nawet dorobek punktowy Polki, przekraczający 30 punktów nie uchronił Scandicci od porażki. W szeregach Novary trudno byłoby wskazać jedną, zdecydowaną liderkę, ponad 20 punktów na konto przyjezdnych zapisały Caterina Bosetti i Britt Herbots, po 14 oczek dodały Malwina Smarzek-Godek i Haleigh Washington. I to właśnie ten rozkład sił w ataku był kluczem do sukcesu podopiecznych Stefano Lavariniego. Spotkanie rozpoczęło się po myśli przyjezdnych, w tej części rywalizacji w ataku brylowała Malwina Smarzek-Godek, mimo trzypunktowej zaliczki i prowadzenia 12:9 Novara pozwoliła dojść rywalkom do głosu, gra na styku trwała do stanu po 20, celny serwis Bosetti dał początek serii punktowej gości, formalności dopełniła Herbots (21:25). W kolejnym secie podopieczne trenera Lavariniego atakowały jeszcze pewniej, co potwierdza 74% -skuteczność w ataku Novary. W tej odsłonie miejscowe nie zdołały powstrzymać rywalek, przegrywając do 17. Zespół Magdaleny Stysiak nie poddał się bez walki, to właśnie reprezentantka Polski dała sygnał do ataku swojej drużynie. Trzeci i czwarty set miały dość podobny przebieg, gospodynie bezwzględnie wykorzystywały potknięcia przeciwniczek, regularnie punktując blokiem. Walcząc do końca Scandicci wygrało 25:23, 25:23, doprowadzając do tie-breaka. Kluczowa partia była zacięta, obie ekipy popełniały jednak sporo błędów własnych (łącznie 20 błędów w tie-breaku). Minimalna zaliczka Novary z początku tej partii (8:5) nie utrzymała się do końca (10:10). Finalnie triumfatora musiała wyłonić gra na przewagi, w kluczowej akcji o sile bloku rywalek przekonała się Stysiak (16:18).
Imoco Volley Conegliano – Saugella Monza 3:0
(25:16, 25:23, 25:14)
Savino Del Bene Scandicci – Igor Gorgonzola Novara 2:3
(21:25, 17:25, 25:23, 25:23, 16:18)
Zobacz również:
Wyniki i tabela włoskiej Serie A kobiet
źródło: inf. własna
