W ósmej kolejce włoskiej Serie A siatkarek obyło się bez większych niespodzianek. Zwyciężały bowiem faworytki. Wszystkie oczy były jednak skierowane na Conegliano, gdzie miejscowe Imoco Volley z Joanną Wołosz w składzie ustanowiło rekord świata, wygrywając 74. mecz z rzędu.
W ósmej serii gier spacerek miało Imoco Volley Conegliano, które u siebie szybko, łatwo i przyjemnie rozprawiło się z Desparem Perugia, w jednym z setów nie wypuszczając rywalek nawet z 10 punktów. Joanna Wołosz umiejętnie kreowała grę swojego zespołu, na liderki wybierając Paolę Egonu i Oghosasere Omoruyi, które zdobyły po 12 punktów. Polska rozgrywająca dołożyła 1 oczko do dorobku swojej drużyny. Dzięki wygranej Imoco nie tylko umocniło się na prowadzeniu w tabeli, ale także odniosło 74. wygraną z rzędu, ustanawiając w ten sposób rekord świata. Wcześniej należał on do VakifBanku Stambuł.
Kolejne zwycięstwo odniosła Vero Volley Monza, która u siebie potrzebowała tylko trzech setów, by odprawić z kwitkiem VBC Casalmaggiore. Przyjezdne próbowały walczyć, ale zabrakło im siły ofensywnej. Z atakiem na poziomie 32% trudno było im cokolwiek wskórać. Na siatce dominowały gospodynie, które dały się tylko 2 razy zablokować. Ich liderką była Lise Van Hecke, która zdobyła 16 oczek. Magdalena Stysiak wchodziła tylko na krótkie zmiany, dokładając 1 oczko do dorobku drużyny. Po drugiej stronie siatki wyróżniła się Jana Szczerban, która zgromadziła na koncie 13 punktów.
Atut własnego parkietu wykorzystała Igor Gorgonzola Novara, która w trzech setach odprawiła z kwitkiem Aqua & Sapone Roma Volley Club. Przyjezdne szczególnie w dwóch pierwszych setach walczyły, ale zabrakło im siły ofensywnej. Jedynie Veronika Trnkova, która wywalczyła 13 punktów, próbowała przeciwstawić się gospodyniom. Te za to miały w swoich szeregach Ebrar Karakurt, która zgromadziła na swoim koncie 18 oczek.
Ogromny niedosyt może odczuwać Megabox Vallefoglia, który prowadził już na wyjeździe 2:0 z Il Bisonte Firenze, ale w żadnej z trzech odsłon nie był w stanie przypieczętować wygranej. Kluczem do sukcesu gospodyń okazał się blok, którym 12 razy zatrzymywały rywalki. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach była Sylvia Nvakalor, która zgromadziła na koncie 21 oczek. Po drugiej stronie siatki z takim samym dorobkiem mecz zakończyła Tatiana Koszelewa.
Bartoccini Perugia dzielnie walczyło z Savino Del Bene Scandicci, ale zabrakło mu zimnej krwi w końcówkach. Kluczowe akcje poszczególnych setów wygrywały przyjezdne, które uzyskały przewagę na siatce – 12 bloków i 48% skuteczności w ataku wystarczyło im do odniesienia zwycięstwa. Poprowadziły je do niego Elena Pietrini i Louisa Lippmann, które zdobyły po 18 punktów. Wśród pokonanych wyróżniła się Anastasia Guerra, która zgromadziła na koncie 17 oczek.
Voley Bergamo dobrze zaczął mecz z Unet e-Work Busto Arsizio, ale wystrzelał się w pierwszym secie. W kolejnych do głosu doszły faworytki i to one odniosły kolejne zwycięstwo. Mimo że popełniły więcej błędów, to zarówno na siatce, jak i w polu serwisowym uzyskały przewagę. Ich liderkami były Camilla Mingardi i Alexa Gray, które wywalczyły łącznie 50 punktów. Próbowała im odpowiadać Khalia Lanier, ale jej 22 oczka to było za mało, aby gospodynie urwały choćby punkt faworytkom.
Aż pięciu setów potrzebowało Reale Fenera Chieri, aby we własnej hali rozprawić się z Bosca Cuneo. Mimo że obejmowało prowadzenie 1:0 i 2:1, to dopiero w tie-breaku postawiło kropkę nad „i”. Jego największym atutem był blok, którym 19 razy zatrzymywało rywalki. Te osiągnęły wyższą skuteczność w ataku, ale nie wystarczyło im to do zwycięstwa. Przyjezdnym nie pomogła dobra postawa Sofji Kuznecowej, która zdobyła 31 punktów. Za to po drugiej stronie siatki wyróżniły się Camilla Weitzel i Francesca Villani, które wywalczyły po 17 oczek.
Zobacz również
Wyniki i tabela Serie A siatkarek
źródło: inf. własna