Karuzela transferowa we wszystkich ligach ma się dobrze. Pewne już jest, że w przyszłym sezonie trenerem PSG KPS-u Siedlce w dalszym ciągu będzie Witold Chwastyniak, co potwierdził w rozmowie z Kamilem Sulejem ze sportsiedlce.pl Kamil Handzel, menadżer siedleckiego KPS-u.
10. KPS
PSG KPS Siedlce sezon 2023/2024 TAURON 1.Ligi zakończył na 10. miejscu w tabeli. Klub z województwa mazowieckiego liczył na nieco więcej, choć w głównej mierze zaważył na tym słaby początek sezonu oraz zawirowania wokół pozycji rozgrywającego, bowiem Bartosz Sławiński doznał kontuzji. Wraz z czasem jednak siedlczanie zaczęli się rozpędzać, a wizja stricte dolnej części tabeli się oddalała.
– Skończyliśmy sezon na 10. miejscu, co daje nam spokojne utrzymanie w TAURON 1. Lidze. Na pewno przed sezonem apetyty były troszeczkę większe. Jednak ze względów sportowych oraz budowy drużyny od podstaw, bo zmieniamy trenera po praktycznie całą kadrę, zostało tylko dwóch zawodników. Ta przebudowa była naprawdę spora. Start sezonu nie był dobry dla naszej drużyny, ale my ciężką pracą i wizją trenera w budowaniu tego zespołu stanęliśmy na wysokości zadania. W sportowym żargonie to po prostu „zażarło” i skończyliśmy tak, jak skończyliśmy – powiedział w rozmowie z Kamilem Sulejem ze sportsiedlce.pl Kamil Handzel, menadżer PSG KPS-u Siedlce.
TRENER ZOSTAJE
Gorący okres transferowy w kontekście samego ogłaszania składów ma miejsce właśnie teraz. Kibice są niezmiernie ciekawi praktycznie wszystkich ruchów kadrowych, które mają miejsce niezależnie od poziomu rozgrywkowego. Pewne jest, że w przyszłym sezonie I ligi trenerem KPS-u wciąż będzie Witold Chwastyniak, który ma za sobą pierwszy rok w KPS-ie.
– Już dziś mogę powiedzieć, że skład na przyszły sezon mamy zamknięty, a swoją misję w Siedlcach będzie kontynuował Witold Chwastyniak. Czekamy na przygotowania do kolejnego sezonu. Nie będziemy robić żadnej rewolucji w składzie z tego względu, że w tamtym roku chcieliśmy już zostawić jak największą część zawodników, ale czasami kwestie budżetowe są kwestiami nie do przeskoczenia i trudno zatrzymać zawodnika. W tym sezonie udało nam się zostawić siedmiu zawodników. Nie będę jeszcze wymieniał nazwisk, ale zaraz będziemy to ogłaszać w mediach społecznościowych. Zostaje trzech przyjmujących, dwóch libero i dwóch środkowych – kontynuował Handzel.
TRUDNY SEZON
Zarówno w PlusLidze, jak i I lidze szykują się trudne zmagania. Z elity w rozgrywkach 2024/25 spadną trzy zespoły, a z jej zaplecza aż cztery. To sprawia, że poziom będzie bardzo wyrównany i już od pierwszej kolejki każdy punkt dla drużyn z teoretycznie niższym potencjałem będzie na wagę złota.
– W przyszłym sezonie i zmianach w PlusLidze, gdzie liga zmniejszać się będzie z szesnastu do czternastu zespołów i do I ligi spadną trzy zespoły to automatycznie z I ligi spadać będzie więcej zespołów, bo aż cztery nie licząc SMS-u Spała, który jest „chroniony” przez związek. Zespół ze Spały ani nie spada, ani nie awansuje, bo jest tworzony przez młodych chłopców, którzy później zasilają drużyny plusligowe, ale też I-ligowe – zakończył Kamil Handzel.
Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi mężczyzn
źródło: opr. własne, sportsiedlce.pl
