– To był ostatni mecz u siebie, ale w lidze pozostał nam jeszcze jeden. Jesteśmy w pełni zmobilizowani. Również należy się szacunek dla chłopaków, że potrafili się zebrać mimo tego, że nie mamy już szans na fazę play-off, to zebrali się i zagrali bardzo fajnie dla publiczności w ramach podziękowań za liczne przychodzenie w tym sezonie – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Witold Chwastyniak, trener PSG KPS-u Siedlce.
miłe zakończenie sezonu przed własną publicznością
PSG KPS Siedlce wygrał we własnej hali z Gwardią Wrocław w 29. kolejce TAURON 1.Ligi. Było to zakończenie sezonu przed własną publicznością. Siedlczanie zaserwowali zgromadzonym na trybunach kibicom miłe spotkanie dla oka, wygrywając w setach kolejno do: 17, 17 i 23.
– Na pewno u siebie gra się nam znacznie lepiej, bo publiczność zawsze niesie nas do zwycięstwa. Zmieniliśmy też halę, myślę, że wynikało z tego kilka błędów. Przeciwnik całe szczęście nie był wymagający. Rywale przyjechali w dniu meczu, mając świadomość, że spadli z tej ligi. Oczywiście życzę Gwardii jak najszybszego powrotu do I ligi, bo jest to bardzo utytułowany klub. Myślę, że szybko pozbierają się i wrócą na zaplecze PLS-u. My skupiamy się na sobie. To był ostatni mecz u siebie, ale w lidze pozostał nam jeszcze jeden. Jesteśmy w pełni zmobilizowani. Również należy się szacunek dla chłopaków, że potrafili się zebrać mimo tego, że nie mamy już szans na fazę play-off, to zebrali się i zagrali bardzo fajnie dla publiczności w ramach podziękowań za liczne przychodzenie w tym sezonie. Już dziś zapraszam kibiców na następny sezon, żeby nas dopingowali. Myślę, że możemy zrobić dużo więcej – przyznał w rozmowie z klubowymi mediami Witold Chwastyniak, trener PSG KPS-u Siedlce.
PLUSLIGA STOI OTWOREM PRZED 18-LATKIEM?
MVP meczu z Gwardią wybrany został Wiktor Nowak. 18-letni atakujący w pojedynku tym zdobył w sumie 7 punktów i atakował ze skutecznością 60%.
– Wiktor zagrał bardzo poprawnie. Myślę, że przed tym chłopakiem dobra kariera. Oby się rozwijał, tak ja się rozwija teraz. Ma papiery na granie. Myślę, że jeżeli sam będzie chciał, to daleko zajdzie. To nie I liga, a PlusLiga stoi przed nim otworem. Jest bardzo młodym chłopakiem z dobrymi parametrami. Już teraz pokazuje, że ma ogromne możliwości. Przy obecnym tempie rozwoju zobaczymy go niedługo na tych parkietach, ale ligę wyżej. Tego samego życzę pozostałym chłopakom, żeby się rozwijali i szli wyżej. Każdy z nich ma wysokie ambicje i chce zagrać w ekstraklasie. Są bardzo młodzi i za tę młodość zapłaciliśmy troszeczkę na początku sezonu, bo byliśmy zespołem niezbyt doświadczonym, który musiał się jeszcze zgrać, bo doszło niemalże do przebudowy. Ten początek mieliśmy nienajlepszy mówiąc łagodnie zadecydował o tym, że nie graliśmy meczu decydującego o fazie play-off, ale taki, który zapewniał nam tylko i aż dziesiąte miejsce – wyjaśnił szkoleniowiec siedleckiej drużyny.
Sam zawodnik nie krył zadowolenia: – Na pewno statuetka MVP bardzo cieszy, bo jest to jednak nagroda wyróżniająca jednostkę. Czuję się zaszczycony z przyznania mnie tej nagrody. Jest to taki bodziec do dalszej pracy. Dziękuję całej drużynie za to, że mogłem w niej być. Myślę, że jest to zarówno zasługa nasza, jak i naszych kibiców. Atmosfera była bardzo dobra – stwierdził atakujący.
WCIĄŻ AMBICJA
Sezon 2023/2024 w TAURON 1.Lidze KPS zakończy meczem wyjazdowym z KKS-em Mickiewiczem Kluczbork. Oczywiście zespół z Mazowsza nie będzie faworytem tego pojedynku, wszak po drugiej stronie siatki stać będzie zespół, który zajmuje 6. miejsce w tabeli.
– Mówiłem już chłopakom, że w końcówce trzeba pociągnąć z serducha. Niczego już nie zmienimy i nie ma znaczenia ile dni będziemy się przygotowywać. Oczywiście jedziemy do Kluczborka, żeby wygrać, a nie w celu oddania komuś meczu. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie mamy szans na fazę play-off, ale udamy się tam w celu namieszania. To Mickiewicz będzie faworytem, ale jedziemy z ideą wygrania – powiedział 52-latek.
Zobacz również:
I Liga M: Walka do ostatniej piłki. Czy ktoś sprawi niespodziankę w ostatniej kolejce?
źródło: KPS Siedlce - Facebook, opr. własne
