Kilkadziesiąt godzin po zakończeniu drugiego tegorocznego zgrupowania w Spale trener reprezentacji Polski siatkarzy Vital Heynen i przyjmujący Biało-Czerwonych Wilfredo Leon byli już w drodze do Włoch. Sir Safety Perugia, prowadzony przez Belga klub, w którym gra polski Kubańczyk, wznowił treningi po czteromiesięcznej przerwie.
Wilfredo Leon przywitał się z kibicami z Włoch, publikując fotografię, na której stoi na tle hali Pala Barton w Perugii. A na ścianie tego obiektu kibice klubu umieścili wymowny napis: „Wirus nie był dla nas łaskawy, ale jesteśmy tu dziś, by wciąż marzyć”. – Po czterech miesiącach wracamy nie tylko do naszej pracy, ale do tego, co jest naszą pasją – skomentował trener Heynen, który na początku spotkania z zawodnikami przedstawił założenia i plan pracy. Pierwszy trening zespół Perugii odbył na piasku w pobliżu hali. Nie było na nim Leona, który wstępną fazę ćwiczeń ma już za sobą w kadrze, więc jest w lepszej formie niż koledzy z klubu. Nie było również Serba Aleksandara Atanasijevicia, który był zakażony koronawirusem i musi odbywać kwarantannę w domu.
– Pozostawanie bez treningu przez cztery miesiące jest czymś absolutnie nienormalnym, czeka nas sporo pracy i musimy ją wykonywać ostrożnie – powiedział Heynen, który rozpoczyna w klubie tak jak ostatnio w reprezentacji, czyli od zajęć na piasku.
źródło: Instagram, se.pl