Wilfredo Leon bardzo dobrze zna rosyjską siatkówkę. Cztery sezony spędził w Zenicie Kazań. Przed wtorkowym ćwierćfinałem mistrzostw Europy wskazał mocne punkty przeciwników, na których powinni oprzeć swoją grę. – Na pewno Rosjanie zaryzykują mocną zagrywkę i będą chcieli atakować górą. My też jesteśmy wysocy, też umiemy skakać i mam nadzieję, że będzie to bardzo dobry mecz – powiedział Leon.
W kadrze Rosji brakuje typowego atakującego. Na tej pozycji gra ostatnio przyjmujący Jegor Kliuka, ale Wilfredo Leon nie traktuje tego jako słaby punkt Rosjan.
– Nie zaryzykuję stwierdzenia, że Rosja jest osłabiona brakiem nominalnego atakującego. Na pewno jest to trochę inna gra, bo normalnie Kliuka przyjmuje i atakuje, a na boisku jest wtedy bardzo regularny Michajłow. Teraz Michajłowa nie ma, ale zobaczymy, co zagrają Rosjanie – ocenił.
– Mamy oczywiście plan taktyczny na Rosję, ale nie mogę go zdradzić. Powiem tylko tyle, że kluczowa będzie gra na wysokim poziomie każdego z zawodników – zakończył przyjmujący reprezentacji Polski.
źródło: Polsat Sport