Strona główna » Powrót po latach. Wilfredo Leon to zapowiedział! 

Powrót po latach. Wilfredo Leon to zapowiedział! 

inf. własna

fot. Piotr Sumara / Justyna Matias PZPS

Reprezentacja Polski ma przed sobą turniej Ligi Narodów oraz turniej finałowy rozgrywek. Najważniejszą imprezą tego sezonu będą jednak mistrzostwa świata. W nich ostatni raz Wilfredo Leon brał udział w 2010 roku, kiedy z Kubą zdobywał srebrny medal turnieju. Teraz jednak chce wywalczyć złoto! – Będę chciał pokazać swoją najlepszą formę w historii. Przed nami jeszcze Liga Narodów i na niej chce się skupić na razie. Teraz w Polsce większość chłopaków już ma medal z mistrzostw świata, ale mało kto ma złoty. To dla nas motywacja – powiedział Wilfredo Leon. 

Zdrowie na plus 

Wilfredo Leon to jedna z gwiazd reprezentacji Polski. W poprzednich sezonach zdarzało się jednak, że ze względu na stan zdrowia przyjmujący musiał odpocząć czy zrobić sobie dłuższą przerwę, aby podreperować zdrowie. – Na na razie jest w porządku. Ból się pojawia tylko wtedy, jeśli czuję się ciężko w kolanie, albo następuje jakieś uderzenie. Mamy teraz nową metodę, staramy się pracować tak, jak w Lublinie. Częściej chodzę do fizjoterapeuty, wcześniej jak tylko czułem, że jest coś nie tak, sam się denerwowałem, bo nie czułem nogi. Teraz w kolenie jest trochę luźniej i dzięki temu lepiej ruszam się na boisku – wyjaśnił swoje problemy Wilfredo Leon

Ostatnie tygodnie siatkarz spędził w Spale, gdzie wraz z innymi bardziej doświadczonymi zawodnikami przygotowywał się do turniejów Ligi Narodów. – Nie ukrywam tego, że chciałbym już grać. Musieliśmy poświęcić trochę czasu, aby dojść do formy, ale chcemy już pokazać, co udało nam się zbudować – podkreślił Leon. 

15 lat przerwy 

Siatkarz po raz ostatni wystąpił w mistrzostwach świata w 2010 roku, kiedy w wieku 17 lat był liderem Kuby i zdobył razem zna srebrny medal turnieju. Teraz przyjmującemu także nie brakuje motywacji. – Będę chciał pokazać swoją najlepszą formę w historii. Przed nami jeszcze Liga Narodów i na niej chce się skupić na razie. Teraz w Polsce większość chłopaków już ma medal z mistrzostw świata, ale mało kto ma złoty. To dla nas motywacja – podkreślił lider polskiego zespołu. 

@strefa.siatkowki

Zacieramy rączki jak Wilfredo Leon 👐🏼

♬ dźwięk oryginalny – Strefa Siatkówki

Również w 2010 roku był jednym z najważniejszych siatkarzy swojej drużyny. – Różnica jest w doświadczeniu. Mam też więcej siły fizycznej. Wtedy również mocno zagrywałem, ale nie miałem aż takiej prędkości, jak dzisiaj. Mój styl również uległ zmianie. Zdarza mi się kiwać, nabijam na blok. Wtedy wystawiali do mnie wysoką piłkę i musiała być jazda – wspominał Wilfredo Leon. 

Nowe twarze i konkurencja

Leon jest w gronie bardziej doświadczonych siatkarzy, którzy znaleźli się w tegorocznej reprezentacji Polski. Kilku ważnych zawodników zrobiło sobie przerwę dla naprawy zdrowia, a to otworzyło miejsce na młodszych graczy. Zmian nie zabrakło. – Zachowanie się różni. Inaczej układają się relacje z osobami, które znasz kilka lat, inaczej kiedy pojawiają się nowe twarze i trzeba dopiero budować relację. To też było ciekawie. Musiałem z chłopakami porozmawiać, opowiedzieli trochę prywatnych rzeczy, jak się prezentują siatkarsko. To jest wysoki poziom. Mam nadzieję, że kibice będą zadowoleni z poziomu, jaki będziemy prezentować – podkreślił Leon. 

Przyznał również, że tak udane debiuty, jakie zanotowali w tym roku niektórzy zawodnicy, jedynie podniosą poziom polskiego zespołu. – Piątka z igrzysk olimpijskich, której tu nie ma, wróci, ale będzie im ciężko. Ci nowi nie będą chcieli oddać miejsca, a ci starszy będą musieli się na nowo pokazać. Będzie większa konkurencja – zapewnił Wilfredo Leon. 

PlusLiga