— Trener Nikola Grbić daje pograć wszystkim zawodnikom, aby każdy poczuł się ważny w drużynie. Chłopaki bardzo fajnie grają, a to oznacza, że walka o miejsce w składzie na mistrzostwa świata będzie niesamowita. Moim zdaniem mamy drużynę, która będzie dominować przez 6-8 lat — nie ukrywa po meczu biało-czerwonych z Amerykanami w Lidze Narodów Wiktor Krebok, były selekcjoner reprezentacji Polski.
— Stawiałem, że wygramy 3:0, ale plany w pierwszym secie swoimi zagrywkami pokrzyżował nam Aaron Russel, psując koncepcję gry — wskazuje były trener reprezentacji Polski Wiktor Krebok.
Szóstka na mecz z USA była bardzo podobna do tej, która wystąpiła w starciu z Brazylią. Niedzielne starcie na libero od początku rozpoczął Jakub Popiwczak, a potem wymieniał się z Pawłem Zatorskim. — Trener Nikola Grbić bardzo dobrze robi, że wszystkich testuje. Kuba jeszcze nie gra tak, jak Erik Shoji (libero reprezentacji USA — przyp. red.), ale doświadczenia zdobyte w trakcie meczów są bezcenne. Bartek Kurek doskonale radził sobie w ataku z drugiej linii i to nawet na trudnych piłkach. Nie ma co narzekać — chłopaki bardzo fajnie grają, a to oznacza, że walka o miejsce w składzie na mistrzostwa świata będzie niesamowita. Moim zdaniem mamy drużynę, która będzie dominować przez 6-8 lat — uważa Krebok.
Czy po dotychczasowych meczach można już powiedzieć, jaki pomysł na zespół ma Nikola Grbić? — Na pewno go już ma, ale trzeba przyznać, że wspaniale prowadzi naszą drużynę. Daje pograć wszystkim zawodnikom, aby każdy poczuł się ważny w drużynie — mówi były selekcjoner polskiej kadry. Na trzeci turniej Ligi Narodów polscy siatkarze przeniosą się do Gdańska, gdzie zmierzą się z Iranem, Słowenią, Holandią i Chinami. — Wygramy tam wszystkie mecze — kończy Krebok.
*Artykuł Katarzyny Paw dostępny na stronie sport.onet.pl
źródło: sport.onet.pl