– Celem każdej drużyny, która gra w I lidze powinien być awans do TAURON Ligi. Naszym zadaniem jest właśnie dostanie się do elity i wygrywanie każdego meczu, w którym będziemy grać – powiedziała nowa przyjmująca Stali Karolina Staniszewska.
Już w pełnym składzie do zmagań w turnieju towarzyskim rozgrywanym w Mielcu przystąpiły siatkarki ITA TOOLS Stali. Dość niespodziewanie jednak w pierwszym meczu uległy Karpatom Krosno. Mimo że prowadziły 2:0, to przegrały po tie-breaku.
– To było pierwsze spotkanie, w którym byłyśmy w komplecie. Początek meczu był dobry w naszym wykonaniu. Wszystko szło po naszej myśli, ale rywalki się nakręciły i odwróciły losy meczu. Próbowałyśmy, walczyłyśmy, ale niestety przegrałyśmy – krótko skwitowała Karolina Staniszewska, młoda siatkarka zespołu z Mielca.
Mielczankom zimny prysznic przytrafił się w spotkaniu kontrolnym, co jest dla nich sygnałem ostrzegawczym, że w lidze żadnego przeciwnika nie będą mogły zlekceważyć. – W tym meczu trochę zabrakło walki. Po wysoko wygranym secie wydawało nam się, że wynik meczu jest już rozstrzygnięty, a okazało się, że jedna akcja przeciwnika, w której zawodniczka poszła w trybuny i wyciągnęła bardzo trudną piłkę, spowodowała, że dała sygnał swojej drużynie, że można z nami walczyć. Ostatecznie zespół z Krosna wygrał, ale mam nadzieję, że wyciągniemy z tej porażki wnioski – powiedział Wiesław Popik, trener Stali, która w drugim meczu turnieju zwyciężyła w czterech setach z rywalkami z Wieliczki.
Mimo że mielczanki wygrały turniej, to ich szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że przed nimi jeszcze wiele pracy. – Bardzo dużo mamy jeszcze do zrobienia. Musimy poprawić jeszcze przede wszystkim blok i obronę. W tych elementach mamy jeszcze duże rezerwy. Nasz zespół potrzebuje czasu, ale myślę, że idziemy w dobrą stronę. Z każdym meczem będzie coraz lepiej – ocenił nowy trener zespołu z Podkarpacia, który tylko częściowo miał wpływ na jego tworzenie. – Jak przyszedłem, to ¾ zespołu było gotowe. Udało nam się jeszcze ściągnąć młode zawodniczki. Mam nadzieję, że to połączenie rutyny z młodością będzie procentowało – dodał.
W dwóch ostatnich latach Stal była jednym z pretendentów do wywalczenia awansu do TAURON Ligi, ale musiała uznać wyższość najpierw zespołu z Opola, a później także z Tarnowa. W sezonie 2022/2023 to ona ma być najlepsza w I lidze. – Celem każdej drużyny, która gra w I lidze powinien być awans do TAURON Ligi. Naszym zadaniem jest właśnie dostanie się do elity i wygrywanie każdego meczu, w którym będziemy grać – zakończyła Karolina Staniszewska.
źródło: hej.mielec.pl, opr. własne
