Siatkarki Energetyka Poznań do walki o awans do Tauron Ligi awansowały z czwartego miejsca w tabeli i niemalże do końca rywalizowały o niego z SAN-Pajdą Jarosław. W ostatnim meczu poznanianki pokonały NOSiR Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:1.
Energetyk i SAN-Pajda miały po rundzie zasadniczej taką samą liczbę punktów. Do ostatniego meczu obie ekipy musiały walczyć o wygraną. Finalnie ostatnia kolejka nie zmieniła nic w układzie ligowej czołówki. – Zakończyła się faza zasadnicza, czeka nas bardzo trudna runda play-off, w której może zdarzyć się wszystko. Ale idziemy się bić o najwyższe cele i tak będzie – stwierdziła Weronika Fojucik.
Siatkarki z Poznania w pierwszej części sezonu odniosły piętnaście zwycięstw i zapisały na koncie dziewięć porażek. W ostatnich kolejkach Enea Energetyk przegrał z Częstochowianką oraz Karpatami Krosno, dzięki czemu zespół z Jarosławia mocno zagroził im w tabeli. – Runda zasadnicza była różna w naszym wykonaniu. Grałyśmy dobre i słabe spotkania. Koniec końców myślę, że jest dobrze. Jesteśmy w fazie play-off. Takie było założenie. Z czego się bardzo cieszymy – powiedziała Fojucik. – W dwóch poprzednich meczach uciekły nam końcówki, było trochę nerwówki, dużo własnych błędów. Byłyśmy bardzo zmotywowane na ten ostatni mecz, wyszłyśmy, zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie i wygrałyśmy – dodała przyjmująca poznańskiej drużyny.
W półfinale I ligi kobiet, rozgrywanym do dwóch zwycięstw, poznanianki zmierzą się ze Stalą Mielec. W pierwszym ligowym spotkaniu obu ekip triumfował Energetyk (3:2), w rewanżu lepsza okazała się Stal (3:1). – Wychodzimy i walczymy w każdym meczu, to jest najważniejsze. Nie oglądamy się za siebie, patrzymy przed siebie – zapewniła Weronika Fojucik.
źródło: energetykpoznan.pl, inf. własna