Weronika Centka-Tietnianiec nie jest już zawodniczką tureckiego Kuzeyboru Spor Kulubu. Klub rozwiązał kontrakt z siatkarką, dziękując jej za dotychczasową współpracę. Na ten moment nie wiadomo, kto będzie nowym pracodawcą 25-letniej reprezentantki Polski.
Krótka przygoda bez polotu
W piątek turecki Kuzeyboru Spor Kulubu poinformował o rozstaniu z reprezentantką Polski. Transfer Weroniki Centki-Tietianiec miał być jednym z 'polskich’ hitów transferowych w tureckiej ekstraklasie. Środkowa jednak nie zawojowała tamtejszych parkietów, a obie strony zdecydowały się o zerwaniu umowy. Środkowa od początku sezonu reprezentacyjnego walczyła z kontuzją dłoni, która mocno pokrzyżowała jej plany. W nowym klubie nie odnalazła się do końca, będąc poza kadrą.
Siatkarka, po sezonie 2024/2025, w którym wywalczyła złoto z KS-em DevelopRes Rzeszów, chciała spróbować czegoś nowego. W środowisku już dłuższy czas spekulowano, że reprezentantka Polski z pewnością zadebiutuje za granicą i tak też się stało. W poprzednim sezonie Centka-Tietianiec wystąpiła w 22 spotkaniach, zdobywając w nich w sumie 155 punktów. Siatkarka była ważnym ogniwem mistrzyń Polski. Oprócz krajowego złota, wraz z drużyną wywalczyła też Puchar i Superpuchar Polski. Łącznie spędziła w Rzeszowie trzy lata. Wcześniej 25-latka występowała m.in. w Grot Budowlani Łódź i Energa MKS-ie Kalisz.
– Dziękujemy, Weronika. Informujemy, że rozstaliśmy się z naszą środkową bloku, Weroniką Centka-Tietianiec. Chcielibyśmy podziękować za jej wysiłek i życzyć powodzenia na kolejnym etapie jej kariery – przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych turecki klub.
Polska kolonia pomniejszona
W Kuzeyboru występują jeszcze dwie inne reprezentantki Polski, Martyna Czyrniańska oraz Malwina Smarzek, które stanowią o sile zespołu. Drużyna jednak nie radzi sobie najlepiej, szorując po dnie. W 13 spotkaniach ekipa biało-czerwonych zwyciężyła 3 razy, zdobywając wyłącznie 9 punktów, co daje im dopiero 12. miejsce. Na ten moment nie wiadomo jaki będzie kolejny ruch Weroniki Centki-Tietianiec. Sezon w toku, lecz pewną przestrzeń pozostawia nadchodzące okienko transferowe.
Czyniańska i Smarzek, to jednak nie jedyne Polki w tureckiej ekstraklasie. Skusić wysokimi ofertami dały się po poprzednim sezonie m.in. Agnieszka Korneluk czy Martyna Grajber-Nowakowska. Kontrakt podpisała również Martyna Łukasik. Swoją przygodę z Turcją kontynuują natomiast Julia Szczurowska oraz Aleksandra Rasińska.
Zobacz również:
Duże ruchy transferowe we Włoszech. Ben Tara wraca do Polski









