– Każde granie przeciwko innym dziewczynom niż z kadry seniorek jest fajną przygodą, ponieważ można sprawdzić swoje umiejętności. Mecz, a właściwiee trening bardzo dobrze wyglądał. Młodsze dziewczyny pokazały się z dobrej strony, ale my udowodniłyśmy, kto był „potęgą” – powiedziała Weronika Centka, środkowa seniorskiej reprezentacji Polski po sparingu z juniorkami.
Za siatkarkami reprezentacji Polski wspólny trening z juniorkami, w trakcie którego obie grupy mogły sprawdzić się w boju. – Każde granie przeciwko innym dziewczynom niż z kadry seniorek jest fajną przygodą, ponieważ można sprawdzić swoje umiejętności, porównać je z umiejętnościami innych dziewczyn. My miałyśmy okazję zagrać z młodszymi dziewczynami. Poziom grania był bardzo wysoki. Mecz, a właściwie trening bardzo dobrze wyglądał. Młodsze dziewczyny pokazały się z dobrej strony, ale my udowodniłyśmy, kto był „potęgą” – powiedziała Weronika Centka.
Młoda środkowa pochwaliła jednak postawę jeszcze młodszych koleżanek, które bez kompleksów podeszły do rywalizacji z bardziej doświadczonymi zawodniczkami. – Emocje były bardzo fajne. Pojawiła się zdrowa rywalizacja. Młodsze dziewczyny dobrze do niej podeszły. Nie miały z tyłu głowy takiej myśli, że będą grały ze starszymi dziewczynami. Pokazały swoją siłę i pokazały się z dobrej strony. Ich gra bardzo mi się podobała. Mam nadzieję, że taki trening z nami zaprocentuje dla nich w przyszłości – dodała środkowa reprezentacji Polski.
Z kolei Alicja Grabka cieszy się, że w Polsce jest zdolna młodzież, która w przyszłości zasili szeregi seniorskiej reprezentacji Polski. – Rozmawiałam z trenerami i wiem, że w tej grupie jest przedział wiekowy od 15 do 19 lat. Fajnie, że mamy taką zdolną młodzież. Na pewno będzie rywalizacja w kolejnych latach – skomentowała polska rozgrywająca, która nie ukrywa, że kadrowiczki wchodzą na coraz większe obciążenia. – Ten tydzień był najcięższy od początku zgrupowania. Na siłowni dołożyłyśmy ciężarów. Treningi w hali też były wymagające. Myślę, że wszystkie czujemy to po swoim ciele. Trochę to było widać podczas tego wspólnego grania, bo nogi czasami odmawiały nam posłuszeństwa. Jednak ten tydzień przepracowałyśmy dobrze i ciężko, więc uważam, że to będzie miało wpływ na naszą dalszą formę – zakończyła Alicja Grabka.
źródło: opr. własne, PZPS