Drużyna Magdaleny Stysiak prowadziła już 2:1 w drugim finałowym meczu tureckiej ekstraklasy z zespołem Martyny Czyrniańskiej, ale Eczacibasi odwróciło losy spotkania. Triumfowało 3:2 i doprowadziło do trzeciej konfrontacji finałowej. Wciąż zatem nie znamy mistrzyń Turcji. Wiemy jednak, że trzecie miejsce zajął Vakifbank,
Eczacibasi wciąż w grze
Fenerbahce Stambuł mogło w sobotę przypieczętować zdobycie mistrzostwa Turcji. Drużyna Magdaleny Stysiak prowadziła już w drugim meczu finałowym z Eczacibasi 2:1, ale w kolejnych dwóch odsłonach kompletnie oddała inicjatywę przeciwniczkom. Te postawiły przede wszystkim na zagrywkę, którą w całym spotkaniu punktowały aż 11 razy (przy 10 błędach) i wielokrotnie odrzucały przeciwniczki od siatki. Uzyskały też przewagę w ataku, a lepsza postawa gospodyń w bloku (12 czap) to było zbyt mało, aby mogły już po drugim meczu świętować wywalczenie mistrzowskiej korony. Zabrakło im zwłaszcza skuteczności w ataku Ariny Fedorowcewej. Wprawdzie Rosjanka zdobyła 16 punktów, ale przy zaledwie 32% skuteczności w ataku.
Liderką zwycięskiej ekipy była tradycyjnie już Tijana Bosković, która zakończyła spotkanie z 25 punktami na koncie. Świetną zmianę dała też Alexa Gray, która na dobre na boisku pojawiła się w trzecim secie, a zdobyła aż 17 oczek przy imponującej, bo 63% skuteczności w ataku. Wśród pokonanych pierwsze skrzypce grała Melissa Vargas (22 oczka), a 19 dołożyła Ana Cristina de Souza. Magdalena Stysiak pojawiła się na parkiecie tylko na krótkiej zmianie i wywalczyła 1 punkt, a Martyna Czyrniańska wcale nie zagrała.
Vakifbank z brązem
Trzecia lokata przypadła Vakifbankowi, który po raz drugi wykazał wyższość nad Turk Hava Yollari. Podopieczne Ze Roberto w dwóch pierwszych setach podjęły walkę, ale w trzecim były już tylko tłem dla rywalek. Gospodynie popełniły więcej błędów, ale zdominowały boiskowe wydarzenia na siatce. Ich atutem był blok, którym 13 razy zatrzymywały przeciwniczki na siatce. Zwłaszcza Zehra Gunes spisała się dobrze w tym elemencie, notując na koncie 4 czapy. W ataku też przewaga była po stronie Vakifbanku, a Turk z ofensywą na poziomie 35% nie miał czego szukać.
Bohaterką spotkania została Alexia Carutasu, która zakończyła je z 17 oczkami na koncie, ale miała wsparcie wśród innych skrzydłowych. Alexandra Frantti dołożyła 14, a Gabi Braga Guimaraes 12 punktów. Wśród pokonanych próbowały odpowiadać Kiera Van Ryk oraz Neriman Ozsoy, ale łącznie zdobyły tylko 26 oczek, a to było zbyt mało, aby odwrócić losy rywalizacji o brązowy medal z Vakifbankiem.
Zobacz również
Wyniki fazy play-off ligi tureckiej siatkarek
źródło: inf. własna