W finale Superpucharu Turcji spotkały się dwie ekipy, które na swoim koncie mają już kilka tego typu trofeów. Fenerbahce Stambuł powtórzyło sukces z 2023 roku i pokonało Eczacibasi 3:1. To pierwszy w sezonie tytuł dla Magdaleny Stysiak, a trzeci w trwającej trzy sezony tureckiej przygodzie polskiej atakującej.
FALOWANIE
Lepiej w finałowe spotkanie weszły siatkarki Fenerbahce SK. Mistrzynie Turcji przywitały przeciwniczki wygraną partią, choć nie brakowało walki o każdą piłkę. Pierwsze większe przełamanie w grze nastąpiło przy stanie 13:10, ale rywalki mimo sporej straty w decydującym fragmencie seta potrafiły wrócić na właściwe tory. O wyrównanym pojedynku świadczył końcowy wynik 25:23 – siatkarki Marco Fenoglio zachowały jednak więcej zimnej krwi.
PRZEŁAMANIE
Sytuacja odwróciła się natomiast w kolejnej odsłonie, bo w niej bardziej poukładaną grę prezentowały reprezentantki Eczacibasi. Zaczęło się od remisu 3:3, ale pięciopunktowa seria podopiecznych Ferhata Akbasa dała im bezpieczny zapas. Zbudowana na przestrzeni seta delikatna przewaga pozwoliła im na spokój w końcówce seta. Wicemistrzynie kraju z zeszłego sezonu zamknęły partię na swoją korzyść przy stanie 25:22.
POWRÓT I DOMINACJA
W trzecim secie również wyrównaną rywalizację czołowych tureckich ekip można było obserwować tylko przez pierwszą połowę seta. Dopiero bliżej półmetka Fenerbahce odskoczyło na 12:10 i od tego czasu to zespół Magdaleny Stysiak nadawał tempo spotkaniu. Po asie serwisowym świetnie spisującej się Melissy Vargas zapas punktowy wzrósł do 18:13, a ostatecznie Fenerbahce zamknęło seta na 25:17.
Mimo zdecydowanych ataków Tijany Bosković, Fenerbahce już w pierwszych minutach czwartej odsłony przejęło inicjatywę. Vargas nie zwalniała ręki i przy jej dobrej grze mistrzynie kraju prowadziły już 9:4. Później znów to dominujące zanotowały przestój i nawet liderka grająca w ataku nie była w stanie przerwać serii rywalek. Nastąpiło wyrównanie na 12:12. Po raz kolejny z opresji wyszły jednak złote medalistki poprzedniego sezonu ligowego i już do końca pozostały w lepszej pozycji – 25:18.
Fenerbahce Stambuł – Eczacibasi Stambuł 3:1
(25:23, 22:25, 25:17, 25:18)
źródło: inf. własna