Reprezentacja Polski w tym sezonie przeszła pewnego rodzaju proces odmłodzenia. W jej szeregach wciąż jest jednak obecny Bartosz Kurek. Wsparciem dla atakującego będą głównie młodzi debiutanci. W przyszłości jednak polska siatkówka mogłaby zyskać prawdziwy diament, gdyby tylko proces zmiany federacji był łatwiejszy. – Jesteśmy za tym, aby przede wszystkim to zawodnik decydował o tym, gdzie chce grać, a nie ludzie przy stolikach – powiedział prezes PZPS, Sebastian Świderski w kontekście sytuacji Wassima Ben Tary.
Reprezentacja Polski już wkrótce rozpocznie sezon 2025. W tym sezonie docelową imprezą będą mistrzostwa świata, a biało-czerwoni przystąpią do nich jako srebrni medaliści z 2022 roku.
Nikola Grbić jakiś czas temu zaprezentował swoją listę powołań, na której znalazło się 30 zawodników. Teraz wciąż trwają dyskusje w tym temacie, choć nie zawsze dotyczą one wyborów samego szkoleniowca. Dużo mówi się chociażby o pewnym siatkarzu, grającym w lidze włoskiej. W marzeniach wielu mógłby on znaleźć się w reprezentacji Polski, gdyby nie przepisy FIVB i skomplikowany proces zmiany federacji.
Sytuacja Wassima Ben Tary ma się następująco: zawodnik urodził się w Tunezji, a tamtejsze korzenie ma jego tata. Z kolei mama jest Polką i dlatego ma on również polskie obywatelstwo.
Zmiana przepisów przyszła później
Tunezyjsko-polski gracz o zmianę sportowego paszportu stara się od 2023 roku. Oznacza to, że zajął się sprawą jeszcze przed zaostrzeniem przepisów przez FIVB w tym temacie. Aktualnie żaden zawodnik, który reprezentował kiedykolwiek inną federację, nie ma prawa zmienić jej na inną.
29-latek przez większość swojej kariery grał za granicami naszego kraju, ale w latach 2020-2023 reprezentował klub PSG Stal Nysa. Już wtedy oczy kibiców i ekspertów były zwrócone na niego. Teraz gra we włoskiej Perugii, a jego dyspozycja znacząco poszła w górę.
Prezes PZPS jasno o sytuacji Ben Tary
Gdyby sprawa potoczyła się po myśli 29-latka, mógłby on grać w biało-czerwonych barwach mimo obecności Wilfredo Leona. Były reprezentant Kuby nie jest już jednak uznawany za naturalizowanego zawodnika.
– Jeżeli chodzi o Wassima, jest problem jego federacji oryginalnej, czyli tunezyjskiej. Co więcej, federacja afrykańska też nie wyraża zgody. Wiem, że są prowadzone teraz rozmowy, wiem, że sprawa trafiła teraz do sądu przy MKOL-u – tłumaczył Sebastian Świderski w rozmowie dla Interii Sport.
Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej powiedział także, co uważa o tego typu sporach i utrudnianiu sportowcom drogi zmiany reprezentacji narodowej. – Czekamy na rozwiązanie i jesteśmy za tym, aby przede wszystkim to zawodnik decydował o tym, gdzie chce grać, a nie ludzie przy stolikach.
Igor Grobelny ma ten sam problem
Co ważne, Ben Tara gra na pozycji atakującego. W reprezentacji Polski to właśnie ona wydaje się być jedną z najbardziej problematycznych, w kontekście przyszłości kadry. Niekwestionowany lider ofensywy, Bartosz Kurek, który wciąż prezentuje wysoką formę, ma już jednak 37 lat.
Zawsze w takich przypadkach jako atut wymienia się także zmianę w kontekście rozgrywek ligowych. Zmiana paszportu na polski dużo dałoby zawodnikowi i jego potencjalnemu klubowi z PlusLigi. Nie byłby on wówczas traktowany jako obcokrajowiec. Wydaje się jednak, że sprawa może się ciągnąć latami. W teorii w zdecydowanie prostszej sytuacji jest chociażby Igor Grobelny, który w stu procentach jest Polakiem. Jedynie urodził się w Belgii i grał dla tamtejszej kadry przez pewien czas. Mimo tego, siatkarz wciąż walczy z federacją belgijską, która nie ułatwia mu procesu.
Zobacz również:
Nikola Grbić go pominął. Legenda reprezentacji ma inne zdanie: „Ja bym go powołał”