Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Atakujący drużyny z Perugii: Iskrę do gry dał mi Sebastian Świderski

Atakujący drużyny z Perugii: Iskrę do gry dał mi Sebastian Świderski

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Inauguracja nowej przygody połączona ze zdobyciem pierwszego trofeum w sezonie była ekscytująca. Dla mnie był to wyjątkowy początek – przyznał w rozmowie z Roberto Barbaccim w Corriere dello Sport nowy atakujący Sir Susa Perugia, Wassim Ben Tara.

Ekscytująca inauguracja nowej przygody

Sir Susa Vimm Perugia ma już na swoim koncie jedno trofeum w tym sezonie. Drużyna prowadzona przez Angelo Lorenzettiego wygrała finałowe starcie o Superpuchar Włoch (https://siatka.org/pokaz/druzyna-leona-i-semeniuka-z-superpucharem-wloch/). Była to nowa sytuacja dla Wassima Ben Tary, który w tym sezonie zadebiutował w Serie A. – Inauguracja nowej przygody połączona ze zdobyciem pierwszego trofeum w sezonie była ekscytująca. Dla mnie był to wyjątkowy początek i mogę tylko podziękować tym, którzy dali mi szansę zademonstrowania swoich umiejętności i wyjścia na boisko. Wykonaliśmy świetną pracę zespołową, biorąc pod uwagę także niewielką ilość czasu, jaką mieliśmy na przygotowanie się do meczu – stwierdził Wassim Ben Tara, atakujący zespołu z Perugii.

Początkowo nie zanosiło się jednak na zwycięstwo ekipy z Perugii, bowiem w finale przegrywała już 0:2 z Cucine Lube Civitanova. Ostatecznie jednak odwróciła losy spotkania. – Jest to wyjątkowe uczucie. Zdarzało mi się to w Polsce w sezonie zasadniczym, a nawet w meczach play-off, ale nigdy nie w finale. Było to coś rewelacyjnego – przyznał atakujący Sir Susa.

Trudności będą rosły

Pierwsze tygodnie w Perugii są dla niego bardzo udane. W meczu finałowym o Superpuchar Włoch zdobył 21 punktów. – Cztery mecze to za mało, aby móc powiedzieć, jaka jest moja prawdziwa wartość. Będzie czas, żebym ją jeszcze pokazał. Ważne jest, aby każdego dnia ciężko pracować, ponieważ we Włoszech nikt nic nie daje za darmo. Włoska siatkówka jest bardzo trudna, w tym sensie, że tutaj naprawdę trudno się wybić. Są najlepsi gracze na świecie, drużyny, które wykorzystają moment słabości, przeciwnicy, którzy wiedzą, jak utrudnić ci życie w każdym aspekcie. Tego się spodziewałem i tego doświadczyłem. Doskonale wiem, że im dłużej będzie trwał sezon, tym większe będą trudności – zaznaczył ofensywny zawodnik o polskich korzeniach.

Co ciekawe, Ben Tara miłością do siatkówki zapałał w Polsce, a inspiracją do gry był dla niego obecny prezes PZPS, Sebastian Świderski, który w przeszłości również bronił barw drużyny z Perugii. – Musimy cofnąć się do roku 2006, kiedy pojechałem na wakacje do moich dziadków ze strony mamy do Polski. Wtedy oglądałem mecz 1/8 finału mistrzostw świata Polska-Tunezja. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Co prawda pochodzę z rodziny siatkarskiej, ale iskrę do gry dał mi Sebastian Świderski, który także grał w Perugii. Widziałem, jak gra. Bardzo mi się to podobało, więc zapytałem rodziców, czy też mógłbym spróbować swoich sił w siatkówce – zakończył Wassim Ben Tara.

Zobacz również
Polacy świętowali zwycięstwo w Superpucharze Włoch

źródło: corrieredellosport.it, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved