– W pełni popieram decyzję, że Wilfredo Leon nie zagra w mistrzostwach świata. Najważniejsze jest zdrowie zawodnika. Jest jeszcze młodym siatkarzem, cała kariera przed nim. Urazy kolan, stawów kolanowych, jeżeli nie będą wyleczone do końca, mogą mieć w przyszłości poważne konsekwencje – powiedział w rozmowie z Interią Waldemar Wspaniały, selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2001-2003, ekspert Polsatu Sport.
Według Wspaniałego problemem Leona jest też brak w ostatnich miesiącach regularnego treningu, co z pewnością powoduje braki w formie zawodnika. Trener stwierdził, że siatkarz powinien trenować przynajmniej przez cztery tygodnie, żeby na tym poziomie wrócić do grania.
– To nie jest tak, że wstanie się z łóżka i wyjdzie zagrać mecz. To może się stać w jakiejś amatorskiej lidze, ale nie na mistrzostwach świata – dodał Waldemar Wspaniały.
Szkoleniowiec wskazał też jako przykład Michała Kubiaka, który został włączony do kadry na igrzyska mimo niedoleczonej kontuzji i tak naprawdę niewiele wniósł do jakości gry polskiej reprezentacji, a większość imprezy stał w kwadracie. Według Wspaniałego to tylko blokowanie miejsca w składzie.
Na koniec Waldemar Wspaniały wskazał faworytów mistrzostw świata. Oczywiście jest według niego wśród kandydatów do medali również polska reprezentacja, a naszym dodatkowym atutem będzie fakt, że jesteśmy współgospodarzami turnieju. Oprócz Polski trener wymienił również USA, Brazylię, Włochy. Serbię i Francję.
źródło: inf. własna, interia.pl