Transfer Simone Giannellego z Trentino do Perugii jest jednym z najgłośniejszych w ostatnich dniach. W drużynie, którą ma prowadzić Nikola Grbić, cieszą się z pozyskania reprezentanta Włoch, a z kolei finaliści Ligi Mistrzów mają ból głowy, bo muszą zastąpić swojego pierwszego rozgrywającego innym zawodnikiem i to najlepiej z włoskim paszportem.
W Trentino chcą Włocha na rozegraniu, żeby na innych pozycjach mieć swobodę wystawiania zagranicznych siatkarzy, problem jednak w tym, że ich główne cele transferowe na razie nie są skłonne przyłączyć się do brązowego medalisty Serie A.
Według włoskich mediów Itas rozmawia z Riccardo Sbertolim z Allianz Milano, ale mediolańczycy oczekują ponoć, że do nich powędrować miałby z kolei Lorenzo Cortesia z Trentino. Nie wiadomo jak potoczą się dalsze negocjacje. Trentino podjęło również próbę sprowadzenia Dragana Travicy z Perugii, ale ten niezmiennie obstaje przy pozostaniu w klubie, nawet jeżeli miałby być zmiennikiem Gianellego.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it