Za zachodnią granicą toczy się już walka w strefie medalowej. W rywalizacji o finał siatkarskiej Bundesligi są trzy zespoły, barw których bronią polscy siatkarze. Jeden z nich – Michał Superlak, choć odegrał istotną rolę w meczu, nie zdołał poprowadzić swojej ekipy do wygranej. Rywalizacja w tym etapie toczy się do trzech wygranych.
Zacięte otwarcie
Pierwsze starcie półfinałowe Helios GRIZZLYS Giesen przeciwko VfB Friedrichshafen zakończyło się dopiero w tie-breaku. Był to polski pojedynek. W ekipie gospodarzy występuje bowiem polski środkowy, Maciej Borris. On na boisku jednak nie miał okazji się pojawić. Wśród podopiecznych trenera Marka Lebedewa ważną postacią jest atakujący, Michał Superlak, który mimo że był najlepiej punktującym zawodnikiem w swojej drużynie, nie zdołał odwrócić losów tej potyczki. Obok niego niezły występ w barwach VfB zanotował Jan Fornal, który zdobył 13 punktów.
Trzy różne twarze rywalizacji
Miejscowi otworzyli to spotkanie bardzo pewnie i wygrali dwie pierwsze odsłony. VfB na chwilę w partii otwarcia przejął inicjatywę, ale rywale w ostatnich chwilach odwrócili sytuację. W trzeciej i czwartej odsłonie ekipa z Friedrichshafen zagrała już swoje. Dobrze blokowała w trzeciej i atakowała w kolejnej, doprowadzając do tie-breaka. W nim Grizzlys Giesen wykorzystali swój obiekt, świetnie czuli się w polu zagrywki i choć przyjezdni jeszcze w decydującej fazie seta starali się przejąć inicjatywę, to miejscowi nie pozwolili wyrwać sobie wygranej z rąk.
Michał Superlak w tym spotkaniu zdobył 20 punktów. Wszystkie atakiem, przy skuteczności 49%. W zespole rywali siłę pokazał Michiel Ahyi, który zdobył 26 punktów.
W Berlinie krócej
Do Berlina zawitali finaliści Pucharu CEV, którzy jednak w tej potyczce musieli uznać wyższość gospodarzy. Miejscowi zagrali bardzo dobrze w ataku, a siatkarze SVG Lüneburg mieli trochę z nim problemów. Choć starali się czasem ratować sytuację blokiem, to siatkarze Berlin Recycling Volleys trzymali poziom przez cały czas. Starcie zamknięto w czterech setach. Do zwycięstwa swój zespół poprowadził Timothée Carle, zdobywca 27 punktów. Polski libero Adam Kowalski nie pojawił się w tym meczu na boisku.
Kolejne mecze już w sobotę.
Zobacz również:
Wyniki rundy półfinałowej ligi niemieckiej siatkarzy
źródło: inf. własna