UNI Opole wygrało z drużyną VolleyWrocław 3:2. Pomimo przegranych pierwszych dwóch setów zawodniczki z Opola były w stanie wrócić do meczu po wyrównanej walce.
Zagrywka to moc
Miejscowe już na początku meczu zaliczyły solidną serię punktową, w której brylowała Lewandowska (8:4). Same jednak podały rękę rywalkom, zmniejszając dystans błędami własnymi. Gdy Łazowska stanęła jednak w polu zagrywki, opolanki stanęły w miejscu. Gawlak dołożyła też swoje blokiem i #VolleyWrocław uciekł na 16:9. To jednak nie załamało Uni. Przyjezdne kolejnymi akcjami w bloku zaczęły gonić wynik i po ścianie Bińczyckiej przegrywały tylko 16:18. Ekipa z Wrocławia opanowała emocje i końcówkę rozegrała po swojemu, pilnując wyniku
Choć drugiego seta rozpoczęły wyrównane wymiany, to wrocławski zespół w ciągu krótkiej chwili zbudował przewagę. Po bloku Gawlak prowadził 8:5. Niedługo później Łazowska potwierdziła świetną dyspozycję w polu zagrywki, ułatwiając też koleżankom grę na siatce i #VolleyWrocław prowadził już 13:6. Po stronie Uni robiła co mogła jeszcze Zaroślińska-Król, ale miejscowe tym razem skrzętnie utrzymywały znaczną przewagę.
Zwrot akcji
Gdy w trzecim secie także Gawlak zaczęła strzelać z pola zagrywki, wydawało się, że wrocławianki pójdą za ciosem. Nic bardziej mylnego. Po drugiej stronie obudziła się Bińczycka i dała sygnał do walki. Pociągnęło to za sobą pozostałe zawodniczki i po akcjach m.in. Kecher Uni prowadziło 13:6. Bardzo dobry moment zanotowała też Zaroślińska-Król i przyjezdne nie zatrzymały się – parły do przodu i pewnie wygrały tę partię.
W pierwszych akcjach czwartej odsłony Uni dominowało nadal i odskoczyło na 5:0. Wrocławianki grając pod presją grały niedokładnie i popełniały błędy. Po kolejnej kontrze McCall ekipa gości prowadziła 13:6 i pewnie zmierzała ku tie-breakowi. Miejscowe zaliczyły jednak dłuższy moment lepszej gry. Blokowały Lewandowska i Stronias, zagrywką pograła Chorąża i z dużej przewagi Uni nic nie zostało (19:19). Rozpoczęła się walka na boisku i wojna nerwów. Przyjezdne napierały, wrocławianki goniły. Zimną krew w ostatnich chwilach zachowała zagrywająca McCall i to pomogło opolskiej drużynie przedłużyć ten mecz.
Kropka nad „i”
Tie-breaka otworzyła fantastyczna gra ekipy gości w polu zagrywki i bloku. Opolanki szybko odskoczyły na cztery punkty i ustawiły tym set. Mogły już uspokoić grę i pilnować wyniku. To im nie wystarczyło. Serwisem punktowała jeszcze Zaroślińska-Król. Świetnie spisywały się McCall i Kecher. #VolleyWrocław nie miał za wiele do powiedzenia i mimo wygranej w dwóch pierwszych setach, w meczu musiał oddać wyższość przeciwniczkom.
MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król
#VolleyWrocław – UNI Opole 2:3
(25:18, 25:19, 15:25, 25:27, 10:15)
Składy:
Volley: Stronias (16), Pawłowska (libero), Lewandowska (13), Łazowska (6), Gawlak (10), Bączyńska (4), Kowalska (25), Chorąża (2), Szady (2), Solarewicz
UNI: Zaroślińska-Król (27), Połeć (5), Diouf (17), Kecher (6), Bińczycka (5), Adamek (libero), Pamuła (2), McCall (11), Reiter (2), Matsumoto (2)
Zobacz więcej: Wyniki TAURON Ligi sezon 2024/2025