Skład VfB Friedrichshafen na sezon 2022/23 jest kompletny. Zaledwie cztery miesiące po zerwaniu ścięgna Achillesa Vojin Cacić nie odczuwa bólu i prawie kończy walkę o zdrowie. Czarnogórzec ma nadzieję, że przed rozpoczęciem sezonu w pełni wyzdrowieje.
Tuż po zerwaniu ścięgna Achillesa zawodnik myślał o sportowej emeryturze. Ale ta myśl towarzyszyła mu tylko przez chwilę. – Moja osobowość nie pozwala się poddawać. Wiedziałem, że to będzie trudne i że muszę być bardzo silny psychicznie – podkreślił.
Okazało się, że rehabilitacja przebiega nad wyraz sprawnie. – Miałam regularne wizyty u lekarzy i byli bardzo zdumieni – powiedział Cacić. – Udało mi się jakoś przyspieszyć proces gojenia. Dużo pracowałem z naszą rehabilitantką Liane Weber i nigdy się nie poddawałem. To się opłaciło.
Zawodnik jest jeszcze daleko od powrotu do siatkówki. Ale człowiek, którego trener Mark Lebedew przez cały okres przedsezonowy nazywał „Wojownikiem”, nadal ciężko trenuje. – Mam pełne zaufanie do mojego ścięgna Achillesa, ale wciąż brakuje mi siły – podkreślił. Kiedy ją odzyska? – Mam nadzieję, że na rozpoczęcie sezonu – brzmiała krótka odpowiedź.
Wieści o ambicji Cacica rozeszły się również po kadrze kierowniczej VfB Friedrichshafen. Wciąż w zespole brakowało przyjmującego, więc Thilo Späth-Westerholt usiadł z najlepszym zawodnikiem poprzedniego sezonu do rozmów. – Lekarze dali zielone światło i Vojo wyraźnie chce ponownie zaatakować – powiedział dyrektor zarządzający.
W ten sposób Vojin Cacić uzupełnia skład VfB Friedrichshafen jako 14. gracz. Jest również jasne, że nie zrezygnuje tak po prostu z roli rezerwowego. – To było straszne nie móc uczestniczyć w finałach – przyznał. – Nigdy nie zapomnę Marka wygłaszającego tę poruszającą przemowę przed czwartym meczem i nie mogłem wyjść na boisko. Chłopaki dali wszystko i nikt nie może ich winić. Ale chcę wrócić i grać. Jest tam duża niedokończona sprawa.
źródło: inf. własna, volleyball-bundesliga.de