– Takim graczom jak Karol Butryn czy Bartek Lipiński brakuje jakiegokolwiek doświadczenia międzynarodowego. Szansa, że pojadą na igrzyska jest bardzo, bardzo niska. Jeśli patrzyłbym tylko na sam występ w tym sezonie, to jasne, powinni być w drużynie – powiedział o powołaniach na sezon reprezentacyjny Vital Heynen.
W piątek została ogłoszona szeroka kadra Polski siatkarzy na najbliższy sezon reprezentacyjny. Znalazło się w niej 24 zawodników, z których każdy może znaleźć się w składzie, który zagra na igrzyskach olimpijskich. – Na Ligę Narodów można wybrać 25 osób. Każdy trener musi zdecydować, ilu zawodników w tej liczbie zawrze. Na turniej zabiorę dwunastu zawodników na igrzyska i na każdej z pozycji jednego więcej. W tym przypadku, jeśli przydarzy się kontuzja, zawsze będziemy mieli kogoś przygotowanego w zastępstwie. Celem jest wybór osiemnastu siatkarzy, którzy mają największe szanse na igrzyska. Do Tokio można zabrać jednego libero, więc na Ligę Narodów wezmę dwóch, zazwyczaj zespół opiera się na dwóch rozgrywających, więc do Włoch wezmę trzech i tak dalej. Tak powstanie lista osiemnastu. Jeśli podobne kalkulacje poprowadzi się o krok dalej, do każdej pozycji dodam po jednym graczu i wychodzi 24. Na każdej pozycji mam dodatkowo jeszcze jednego zawodnika, więc jeśli pojawi się problem natury fizycznej, technicznej lub mentalnej, zawsze mam zastępstwo – wyjaśnił Vital Heynen, szkoleniowiec biało-czerwonych.
W zestawieniu znaleźli się zawodnicy, którzy grali w kadrze w poprzednim roku, ale wrócił do niej między innymi także Łukasz Kaczmarek oraz dokooptowany został świetnie radzący sobie Kamil Semeniuk. – Mając tę bazę, logicznym było sprawdzenie, co można do tego dodać. Dlatego właśnie w kadrze ponownie jest Łukasz Kaczmarek, który w przeszłości mierzył się z wieloma problemami zdrowotnymi. Teraz gra na najwyższym poziomie. Dodajemy więc do składu z poprzedniego roku, a nie wprowadzamy zmian – podkreślił belgijski trener.
Na liście zabrakło między innymi Karola Butryna oraz Bartłomieja Lipińskiego, którzy są wyróżniającymi się zawodnikami w PlusLidze. Zdaniem trenera reprezentacji Polski nie są oni jeszcze gotowi na wyjazd do Tokio. – Takim graczom jak Karol Butryn czy Bartek Lipiński brakuje jakiegokolwiek doświadczenia międzynarodowego. Szansa, że taki siatkarz pojedzie na igrzyska jest bardzo, bardzo niska. Jeśli patrzyłbym tylko na sam występ w tym sezonie, to jasne, powinni być w drużynie. Niestety, znajdzie się jednak kilku chłopaków, którzy karani są tym, że mamy nałożone limity w liczbie osób. Normalnie listy zaczyna się od trzydziestu nazwisk, na takiej na pewno by byli. W tym momencie niestety nie sądzę, by Karol był gotowy na wyjazd do Tokio. Byłby nowy, miałby dużo nauki i niezbyt wiele na nią czasu – podkreślił Heynen.
Odniósł się on także do propozycji rozegrania Ligi Narodów w „bańce”. Nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania. – Jestem osobą, która nie lubi siedzieć w hotelu ponad dwadzieścia dni, zamknięta. To nie jest moja ulubiona droga do budowy drużyny. Miałem nadzieję, że będzie szansa na podzielenie tego czasu – dwa tygodnie razem, dwa tygodnie odpoczynku, a później finał. Dzięki takiemu rozwiązaniu umysły mogłoby się uwolnić od wielu rzeczy. To była jednak decyzja FIVB. Nie mamy wyjścia, musimy się do niej dostosować – zakończył szkoleniowiec mistrzów świata.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl