Reprezentacji Polski nie udało się przełamać złej ćwierćfinałowej passy. Pomimo prowadzenia 2:1, ostatecznie ze zwycięstwa mogli cieszyć się Francuzi i to oni powalczą w półfinale. – Myślę, że graliśmy bardzo dobrze pierwszy set. Później zaczęliśmy być drużyną, która nie radziła sobie zbyt dobrze. Nie znaleźliśmy odpowiedniego rytmu w trzecim secie. Na początku radziliśmy sobie dobrze, ale zgubiliśmy rytm i każdy punkt stracony wpływa na końcowy wynik – skomentował Vital Heynen.
Polacy dobrze rozpoczęli ćwierćfinałowe starcie, wygrywając 25:21. Później Francuzi doprowadzili do wyrównania, ale w kolejnym secie znów biało-czerwoni byli górą. Na początku czwartej odsłony mieli kilka oczek przewagi, ale rywale przetrzymali słabszy moment i doprowadzili do tie-breaka. W decydującej partii ekipa Laurenta Tillie przejęła inicjatywę. – Myślę, że graliśmy bardzo dobrze pierwszy set. Później zaczęliśmy być drużyną, która nie radziła sobie zbyt dobrze. Nie znaleźliśmy odpowiedniego rytmu w trzecim secie. Na początku radziliśmy sobie dobrze, ale zgubiliśmy rytm i każdy punkt stracony wpływa na końcowy wynik. Chcieliśmy zamknąć ten mecz zbyt szybko, ale popełniliśmy zbyt wiele błędów. Wszystko będziemy analizować, nie mogliśmy zatrzymać ataków Francuzów, nie chodziło o pozycję bloku, a o jego jakość. Jakość bloku wpłynęła na to, jaki był wynik. Jeśli przegrywasz to znaczy, że musisz coś poprawić, każda decyzja jaką podejmujesz jako trener to musisz wziąć za nią odpowiedzialność. – analizował szkoleniowiec w rozmowie z TVP Sport.
W półfinale zabraknie drużyn z grupy A, awans do najlepszej czwórki wywalczyły zespoły Francji, Argentyny, Brazylii i Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. – Francuzi mieli mecze z tie-breakami, my tak długich nie graliśmy. To doświadczenie im pomogło. To nie jest przypadek, że te drużyny z trudniejszej grupy są w półfinale – przyznał.
Nie jest jeszcze znana przyszłość Vitala Heynena, trener miał podpisany kontrakt do igrzysk, które pierwotnie miały odbyć się rok temu. – Porozmawiam ze związkiem, a potem podejmiemy decyzję. Oczywiście to jest duże rozczarowanie, bo chcieliśmy zdobyć medal. Muszę być też uczciwy wobec siebie, przywieźliśmy wiele medali, ale nie ten z igrzysk. Czuję radość pracy z Polakami, to fantastyczny zespół. To nie jest problemem, ale tak jak powiedziałem, muszę porozmawiać z drużyną i ze związkiem – zakończył Belg.
źródło: opr. własne, TVP Sport