Gdy Uroš Kovačević pojawił się na boisku od początku trzeciego seta meczu z LUK-iem Lublin, gra Aluronu CMC Warty Zawiercie w końcu zaczęła się kleić. Serbski przyjmujący dał Jurajskim Rycerzom sygnał do walki, a sam zdobył 16 punktów i został MVP spotkania.
– To było jasne, że nie zagram od początku. Winiar w czwartek podjął taką decyzję, abym mógł lepiej wyleczyć się przed kolejnymi spotkaniami, bo będziemy grać co 3 dni. Nasz zespół nie zaczął jednak tak, jak chcieliśmy, ale udało nam się skończyć zgodnie z oczekiwaniami – powiedział po meczu siatkarz.
– To ważne dwa punkty, chociaż lepsze byłyby trzy oczka. Nadal są jednak lepsze niż zero. Gratuluję moim kolegom z drużyny, bo to nie jest proste przegrywać 0:2 i wygrać mecz. To wielka rzecz dla drużyny – zakończył MVP spotkania.
źródło: aluroncmc.pl