Strona główna » Uniwersjada. Biało-czerwoni punktują na starcie. Falstarty paru pretendentów

Uniwersjada. Biało-czerwoni punktują na starcie. Falstarty paru pretendentów

inf. własna

fot. pzps.pl

Po paniach czas na panów. W czwartek zainaugurowano turniej siatkówki mężczyzn w ramach tegorocznej Uniwersjady. Na starcie zameldowało się 15 drużyn z 16 prognozowanych. Od początku Polacy spisują się znakomicie. Już pierwszego dnia łupem podopiecznych Dariusza Luksa padło spotkanie z Filipińczykami – 3:0.

Grupa A

W pierwszej z grup z przytupem w turniej udało się wejść Brazylijczykom. Drużyna popularnych Kanarków na otwarcie pokonała Portugalię – 3:1 (25:20, 25:23, 21:25, 25:21). Choć trzeci set nieco wybił zespół z rytmu, to faworytom szybko udało się wrócić na właściwe tory. Portugalczykom natomiast pozostało czekać na kolejne okazje, lecz konkurencja nie śpi. Motorem napędowym triumfatorów był Samuel Neufeld, choć tak naprawdę cała ekipa spisała się na medal, wysyłając w kierunku przeciwników jasny sygnał.

Od kompletu punktów zmagania rozpoczęła także Australia. Siatkarzom z Krainy Kangurów już na wstępie udało się utrzeć nosa rywalom z Chińskiego Tajpej – 3:1 (25:23, 25:22, 28:30, 26:24). Spotkanie jednak obfitowało w emocje, a o wygranej którejś ze stron decydowały dosłownie detale. Ostatecznie jednak nerwy na wodzy lepiej udało się trzymać Australijczykom, w szeregach których prym wiodła para William D’ArcyFraser Garrett. Po drugiej stronie siatki błyszczał Yu-Sheng Chang, który łącznie zdobył aż 31 punktów.

Zobacz również:

Wyniki i tabela grupy A na Uniwersjadzie

Grupa B

W grupie B karty rozdają Czechy. Na inaugurację drużyna rozprawiła się z Chile – 3:0 (26:24, 25:23, 25:16). Było to jedno z tych spotkań, w którym rezultat kompletnie nie oddał charakteru pojedynku. Siatkarze z Ameryki Południowej ofiarnie walczyli do samego końca, choć na finiszu wyraźniej brakowało im sił. Kiełkująca również frustracja nie pomogła im przedłużyć meczu. Czeską drużynę natomiast do zwycięstwa poprowadził Matous Drahonovsky, któremu stale wtórował Matous Lank.

Było to jedyne spotkanie w ramach drugiej grupy. Japonia otrzymała komplet punktów w związku z walkowerem Irańczyków. Kolejne zespoły także otrzymają 'darmowe’ punkty za brak wstawiennictwa oponentów.

Zobacz również:

Wyniki i tabela grupy B na Uniwersjadzie

Grupa C

Kolejna z grup, to grupa 'polska’, w której na ten moment wszystko układa się po myśli trenera Dariusza Luksa. Jego podopiecznym na otwarcie udało rozbić się Filipińczyków, odnosząc imponujące zwycięstwo – 3:0 (25:17, 25:16, 25:21). Pozbawieni szans przeciwnicy mogli jedynie rozkładać ręce. Pomimo prowadzenia po polskiej stronie siatki nie brakowało zmian. Niemal każdy z siatkarzy otrzymał swoją okazję, aby muc wejść i poczuć lepiej boisko. Najwięcej punktów zdobył Alaksiej Nasiewicz. Dobrze zaprezentował się też m.in. Antoni Kwasigroch, Maciej Czyrek czy Remigiusz Kapica, choć tak naprawdę każdy dołożył cegiełkę od siebie.

Pewne otwarcie mają za sobą również Kolumbijczycy, którzy nie mieli zamiaru wstrzymywać rąk w ataku. W pojedynku z Argentyną kontynentalnym rywalom udało się nie stracić ani seta, znacznie komplikując sytuację pozostałym drużyną w stawce – 3:0 (25:19, 25:19, 25:22). Każdorazowo argentyńskim siatkarzom brakowało stanowczości, a wypracowana przez przeciwników przewaga dawała im pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Nie do zatrzymania był duet Jose David Lujan OsorioJhon Delgado.

Zobacz również:

Wyniki i tabela grupy C na Uniwersjadzie

Grupa D

Grupa D, póki co, należy do Europejczyków. Fotel lidera okupują Włosi, którym udało się pokonać Koreańczyków – 3:0 (25:23, 25:23, 25:19). Nie było to jednak najłatwiejsze spotkanie dla Azzurro, którzy odetchnąć z ulgą mogli dopiero na finiszu. Osamotniony Gyeong Yun, nie był jednak w stanie przeciwstawić się drużynie kompletnej. Wśród faworytów starcia najwięcej punktów zdobył Giulio Magalini, który mógł liczyć na wsparcie ze strony Tommaso Guzzo.

Kompletem punktów turniej otwierają też Niemcy. Bezradni Amerykanie nie mieli nic do powiedzenia, gubiąc się co chwilę. Ostatecznie spotkanie padło łupem siatkarzy znad Odry – 3:0 (25:18, 25:13, 25:20). Na miano jedynego bohatera po stronie reprezentantów USA zasłużył Aidan Cuppett. Gospodarzy zaś do wygranej poprowadził Simon Gallas, otrzymując również dużo wsparcia ze strony swoich kolegów.

Zobacz również:

Wyniki i tabela grupy D na Uniwersjadzie

PlusLiga