Uniwersjada pomału dobiega końca. Akademicka reprezentacja Polski pod wodzą Dariusza Luksa ma jednak nadzieję o medale. W poniedziałek biało-czerwoni pokonali Chińskie Tajpej – 3:1. W środę Polaków czeka bój z Japończykami o awans do ścisłego finału.
Bez cienia szans
Biało-czerwoni idą jak burza. Podopieczni Dariusza Luksa zachwycają polską publikę występami na uniwersjadzie, wciąż dzierżąc tytuł niepokonanych. W ćwierćfinale reprezentantów Polski czekało starcie z Chińskim Tajpej, które zakończyło się przekonującą wygraną nominalnych gospodarzy – 3:1. Poza drugą odsłoną spotkania Azjaci nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, szansę tę udało się wykorzystać biało-czerwonym, którym w ten sposób udało się przypieczętować awans do strefy medalowej.
Już na początku meczu Polakom udało się nieco odjechać z rezultatem, wypracowując sobie cenną przewagę – 5:3, 10:5. Azjatom od początku brakowało rytmu, a piętrzące się problemy niczego nie ułatwiały. Największym wyzwaniem dla reprezentantów Chińskiego Tajpej okazała się zagrywka biało-czerwonych. To właśnie z tym elementem zespół gości miał duże kłopoty, nie będąc w stanie utrzymać jakości w przyjęciu. Z czasem różnica wzrosła – 14:7, 20:13, a za moment było już po secie – 25:18.
Rywalom udało się dźwignąć w kolejnej części meczu, lecz był to zbyt krótki zryw, aby zagrozić rozpędzonym Polakom. Przez większość drugiej odsłony spotkania grano punkt za punkt – 5:6, 10:10, 15:15. Dopiero pod koniec oba zespoły mocno się poróżniły, a naprzód wysunął się azjatycki pretendent – 20:18. Tak już pozostało do końca, co przełożyło się na remis 1:1 – 25:23. Dwie kolejne partie to już jednak pełnowymiarowy koncert biało-czerwonych. W obu przypadkach sety padły łupem Polaków do 20. Aż 23 punkty zdobył Alaksiej Nasiewicz. Liderowi wtórował na lewej flance również Michał Gierżot, który zakończył zmagania z 15 'oczkami’ na koncie.
Polska – Chińskie Tajpej 3:1
(25:18, 23:25, 25:20, 25:20)
Zero-jedynkowo
Poniedziałkowy mecz Polaków okazał się tym najdłuższym. Pozostałe pojedynki pozostawiały wiele do życzenia. Do zera z rywalami udało się uporać – 3:0 (25:15, 25:20, 25:16). Różnica klas była widoczna od pierwszych minut. Równie koncertowo z rywalem rozprawiła się reprezentacja Włoch, którym przyszło zmierzyć się z kontynentalnymi przeciwnikami – Czechami. Tutaj również było podobnie. Jednej ze stron udało się przechwycić całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Druga natomiast nie zdołała odpowiednio zareagować – 0:3 (12:25, 18:25, 17:25).
Trzech setów do triumfu potrzeba było także Japończykom. W ćwierćfinale naprzeciwko Azjatów stanęły Niemcy, co okazało się strzałem w dziesiątkę – 3:0 (25:17, 25:10, 25:16).
Pary półfinałowe – Uniwersjada 2025
środa – 22 lipca
godz. 16:30 – Włochy – USA
godz. 20:00 – Polska – Chiny
Zobacz również:
Wyniki i terminarz siatkarskiej Uniwersjady 2025