W środę 16.07 w Berlinie wystartował turniej siatkówki kobiet na Letniej Uniwersjadzie 2025. Pierwsze spotkania grupowe były bardzo jednostronne. Tylko jeden mecz zakończył się w czterech setach, w pozostałych faworytki triumfowały 3:0. Udany start mają też za sobą reprezentantki Polski, które w pierwszym pojedynku zagrały z Hiszpanią. To starcie momentami było wyrównane, ale Polki ani na moment nie straciły kontroli. Po pierwszym dniu zmagań są w czołówce grupy C. Przed nimi jeszcze dwa mecze. Kolejny odbędzie się już w czwartek. Przeciwnikiem biało-czerwonych będą Indie.
Reprezentacja Polski wykonała zadanie
Polki rywalizują w grupie C. Ich pierwszym przeciwnikiem były Hiszpanki, w składzie których występuje dobrze znana z boisk TAURON Ligi – Ariadna Priante. Ta siatkarka jest z resztą kapitanem swojej reprezentacji. Biało-czerwone dobrze rozpoczęły Uniwersjadę. Aby pokonać rywalki z Półwyspu Iberyjskiego, potrzebowały tylko trzech setów. W dwóch pierwszych partiach, momentami walka była wyrównana. Jednak to podopieczne Macieja Biernata były lepsze w końcówkach. W ostatniej odsłonie Polki zagrały kapitalnie blokiem i bez problemów zapisały na swoim koncie cenne 3 punkty. Najskuteczniejszą siatkarką w naszej ekipie była Weronika Gierszewska. W drugim meczu tej grupy Brazylijki dosłownie zmiażdżyły reprezentację Indii. Induski zdobyły w tym pojedynku łącznie tylko 26 punktów.
Zobacz również:
Chinki i Niemki w dobrej sytuacji
W grupie A, Chiny rywalizowały z reprezentacją Mongolii. Mimo że Chinki wygrały to spotkanie 3:0, to Mongołki w dwóch pierwszych partiach nie poddały się łatwo. Dopiero w trzeciej odsłonie przegrały do 14. Chinki dużo lepiej radziły sobie w obronie, dysponowały również dużo skuteczniejszym atakiem. Najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobyła zawodniczka z Chin – Yetong Zhou. Zapisała na swoim koncie 15 „oczek”. W drugim meczu tej grupy Niemki w trzech setach pokonały Argentynę. To była całkowita dominacja Niemiec. Argentynki w żadnym z setów nie zdobyły nawet 15 punktów. Niemki miały aż 81% skuteczność w ataku, przy zaledwie 19 % rywalek. Na ten moment Chiny i Niemcy przewodzą w tej grupie.
Zobacz również:
Japonia liderem, Czechy gonią
W grupie B tylko Japonia nie straciła dotąd ani jednego seta. W środę podejmowała Francję. Pierwszy set był całkowicie pod dyktando drużyny z Azji. W dwóch kolejnych Francuzki ledwo przekroczyły 15 punktów w każdej z partii. To nie był najlepszy mecz w ich wykonaniu. Japonki dominowały w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła. Jak zwykle świetnie radziły sobie w obronie. Jako drugie rywalizowały Czeszki i Chilijki. Co ciekawe to zawodniczki z Chile wygrały pierwszego seta po grze na przewagi – 26:24. Dopiero później swój rytm złapały Czechy, które nie wypuściły już żadnej partii. Ostatecznie wygrały 3:1. Swój zespół do zwycięstwa poprowadziły Denisa Pavlikova i Michaela Smolkova.
Zobacz również:
W starciu dwóch potęg – górą Włoszki
Z kolei w grupie D doszło do starcia dwóch solidnych reprezentacji, czyli Włoch i Stanów Zjednoczonych. Jednak w tym meczu Amerykanki pokazały niewiele dobrej gry. Tak naprawdę powalczyły tylko w pierwszym secie. Druga odsłona kompletnie im nie wyszła. Przegrały ją do 9. Włoszki ostatecznie triumfowały w trzech setach. Zawodniczki z Włoch zagrały świetnie blokiem. Zanotowały ich aż 13, przy zaledwie 5 rywalek. W swoim pierwszym pojedynku świetnie zaprezentowały się też siatkarki z Tajwanu. Zdecydowanie pokonały one Australijki 3:0. W żadnym secie Australia nie przekroczyła granicy 20 „oczek”. Najwięcej punktów (12) zdobyła Yu-chun Tsai. Tajwan zagrał dużo lepiej w ataku, notując 71 % skuteczność uderzeń. Kolejne mecze zostaną rozegrane w czwartek.
Zobacz również: