Drugi półfinał mistrzostw Europy do lat 21 dostarczył kibicom mnóstwo emocji. Dopiero po pięciu setach poznaliśmy finalistki tegorocznego czempionatu. O złoto zagrają Włoszki, które zmierzą się w finale z Serbią. Natomiast pokonane Turczynki spotkają się w meczu o brąz z Polkami. Będzie to drugie starcie tych drużyn w mistrzostwach. Pierwszy mecz wygrały nasze siatkarki 3:0.
Drugi półfinałowy mecz lepiej rozpoczęły Turczynki, które prowadziły 8:5. Dobrze czytały one grę Włoszek, a ich przewaga wzrosła do siedmiu punktów (12:5). Włoszki nie dawały za wygraną, zerwały się do ataków i na efekty ich dobrej gry nie trzeba było zbyt długo czekać. Zniwelowały straty do jednego punktu (15:16). W końcówce seta Turczynki powiększyły swoją przewagę do pięciu punktów (21:16). Włoszki zbliżyły się jeszcze na jeden punkt, ostatecznie wygrana w tej partii przypadła rywalkom (25:23).
W drugim secie gra falowała. Najpierw pięciopunktową przewagę wypracowały sobie siatkarki z Półwyspu Apenińskiego, które prowadziły 7:3. Turczynki szybko odpowiedziały i był remis po 7:7. Ciężar gry w ekipie Włoch wzięła na siebie Nwakalor. Po jej atakach tablica wyników wskazała prowadzenie Włoch 17:13. Więcej do powiedzenia miały Włoszki, które wygrały tę część zmagań w stosunku 25:17.
W kolejnym secie Turczynki prowadziły 8:6, ale kilka chwil później Włoszki odpowiedziały i to one miały dwa punkty więcej (10:8). Żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać, doszło do remisu po 17. Do stanu po 21 trwała gra punkt za punkt. Ostatnie cztery akcje tego seta należały do Włoszek, które po raz drugi wygrały 25:21, a ich liderką była Loveth Omouryi.
Turczynki, chcąc myśleć o przedłużeniu rywalizacji, musiały wygrać czwartą odsłonę meczu. Reprezentacja znad Bosforu zbudowała sobie trzypunktową przewagę 7:4 i kontynuowała swoją dobrą grę, co dało prowadzenie 12:7. Ekipa z Półwyspu Apenińskiego stanęła w miejscu i seriami traciła punkty, przegrywała 8:14. Był to moment zwrotny tego seta, Turczynki dosyć pewnie wygrały tę część rywalizacji i o końcowym zwycięstwie jednej z ekip musiał decydować tie-break. Z dobrej strony w tej partii pokazała się rezerwowa Derin Tasdemir.
W piątym secie trwała wymiana ciosów, żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi (5:5). Do stanu 10:10 obie drużyny grały punkt za punkt, po czym swoją przewagę zaznaczyły Włoszki. Odskoczyły swoim rywalkom na dwa punkty (13:11). Jak się później okazało, był to zwrotny moment tego seta, atak Frosini zapewnił Włoszkom grę w finale. Podopieczne trenera Luci Pieragnoliego lepiej zagrały w bloku (14-10) oraz w polu zagrywki (10-5), a także miały lepsze przyjęcie.
Włochy – Turcja 3:2
(23:25, 25:17, 25:21, 17:25, 15:12)
Składy zespołów:
Włochy: Omoruyi (16), Cagnin (14), Diop (10), Graziani (13), Bartolucci (5), Nwakalor (10), Armini (libero) oraz Frosini (6), Monza (1) i Nardo
Turcja: Hacimustafaoglu (5), Bukmen (19), Ozden (9), Sengun (2), Kurt (11), Aksoy (14), Guctekin (libero) oraz Adali, Eroktay (1) i Salih
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej ME U-22 kobiet
źródło: inf. własna