W pierwszym meczu Mistrzostw Europy U-17 Polki rywalizowały z Włoszkami. Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg i zakończyło się dopiero po tie-breaku, wygraną reprezentantek Italii.
Początek meczu był wyrównany, a pierwsze na prowadzenie wyszły Polki, które po asie serwisowym Weroniki Janusz miały cztery „oczka” z przodu (10:6). Włoszki nie zamierzały się poddawać, szybko doprowadziły do wyrównania, a następnie same przejęły kontrole na boisku i po ataku Cateriny Peroni prowadziły 18:15. Biało-czerwone nie dały im daleko uciec i po błędzie włoskiej siatkarki na tablicy wyników zagościł remis po 18. Gra się wyrównała i żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. Ostatecznie w końcówce lepsze okazały się polskie zawodniczki. Piłkę setową atakiem wywalczyła Zofia Pinderska (24:23), a zakończył ją zerwany atak Ludoriki Tosini.
Partia numer dwa również zaczęła się od równej wymiany, jednak tym razem pierwsze na prowadzenie wyszły Włoszki, które następnie niemal całkowicie przejęły kontrole nad wydarzeniami na boisku. Po dwóch asach serwisowych Asi Spaziano włoska drużyna prowadziła już ośmioma punktami (15:7). Polki natomiast wygrywały jedynie pojedyncze punkty oraz popełniały masę błędów, przez co nie były w stanie zbliżyć się do reprezentacji Itali. Rozpędzone włoskie siatkarki nie zatrzymywały się i pewnie zmierzały do zakończenia tej odsłony. Dwa ostatnie punkty w secie dała Włoszkom Peronii bezpośrednio z pola serwisowego (25:14).
Początek trzeciej odsłony przebiegał wymianą punkt za punkt. W pewnym momencie Polkom udało się odskoczyć na dwa punkty, jednak włoskie siatkarki szybko zniwelowały różnicę punktową. Wyrównana gra trwała do momentu aż na właściwy bieg weszła Peroni, która wyprowadziła włoską ekipę na prowadzenie (17:14). Do włoskiej przyjmującej dołączyły pozostałe siatkarki i tym sposobem biało-czerwone zostały daleko w tyle. Z resztą polskie zawodniczki wcale nie poprawiały swojej sytuacji popełniając bardzo dużo błędów. W końcu zepsuta zagrywka Polki dała Włoszkom piłkę setową (24:17), a następie punktowy blok Włoszek zamknął partię.
Set numer cztery rozpoczął się inaczej niż wcześniejsze, gdyż od prowadzenia Włoszek. Polskie siatkarki nie zamierzały jednak stać z założonymi rękami i szybko zaczęły gonić wynik. W końcu biało-czerwonym po asie serwisowym Janusz udało się doprowadzić do remisu po 8. Gra się wyrównała i przez kilka następnych akcji żaden z zespołów nie mógł wypracować znaczącej przewagi. W końcówce odsłony Polkom udało się wyjść na trzypunktowe prowadzenie po ataku Mai Koput (22:19), a następnie doprowadzić do tie-breaka. Dwa ostatnie punkty w secie zdobyła atakiem Zuzanna Kicman.
Partię numer pięć z wysokiego „C” zaczęły Włoszki. Już od pierwszej akcji zaczęły budować swoją przewagę i po błędzie w ataku Natalii Ornoch prowadziły 5:2. Polki starały się gonić wynik, jednak gdy zbliżały się na różnicę jednego „oczka”, włoskie siatkarki ponownie odskakiwały na kilka punktów. Ostatecznie biało-czerwonym nie udało się dogonić włoskiej ekipy. Szanse na zakończenie meczu dała Włoszkom Tosini (14:10), a ostatni punkt podopieczne trenera Pasquada D’Aniello zdobyły blokiem.
Polska – Włochy 2:3
(25:23, 14:25, 17:25, 25:23, 10:15)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. I mistrzostw Europy kadetek
źródło: inf. własna