W pierwszym spotkaniu Międzynarodowego Turnieju Siatkówki w Nowym Dworze Mazowieckim siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali Asseco Resovię Rzeszów 3:0. Bez straty seta swoje spotkanie wygrali również gracze Trefla Gdańsk, którzy okazali się lepsi od niemieckiego SWD Powervolleys Düren.
Mecz lepiej rozpoczęli rzeszowianie. Po udanej zagrywce Jakuba Buckiego Asseco Resovia prowadziła 5:1. Akademicy z Kortowa starali się odrobić straty, a gdy punkt po kontrze zdobył TJ DeFalco, tracili tylko dwa „oczka” (5:7). Asseco Resovia nie dała sobie jednak wydrzeć przewagi, powiększając ją w mgnieniu oka (11:6). I gdy wydawało się, że drużynie z Podkarpacia nic już nie odbierze zwycięstwa, akademicy mozolnie odrabiali straty, doprowadzając do wyrównania (16:16), a w konsekwencji zwyciężając 25:22.
Podrażnieni siatkarze Asseco Resovii rozpoczęli drugą partię od prowadzenia 4:2. Po chwili był już jednak remis (4:4), a to za sprawą udanych zagrywek Szymona Jakubiszaka. Z każdą kolejną akcją rosła przewaga Indykpolu AZS – po ataku Karola Butryna było 9:6. Podopieczni trenera Bonitty utrzymywali trzypunktową przewagę – po asie TJ DeFalco, mieliśmy wynik 14:11. I choć goście doprowadzili do wyrównania (17:17), to górą byli olsztynianie – 25:21.
Choć Asseco Resovia zaczęła trzecią odsłonę od dwupunktowego prowadzenia, to taki stan nie trwał zbyt długo. Od tego momentu obie ekipy toczyły wyrównaną walkę, a po udanym ataku Wiktora Janiszewskiego Indykpol AZS był o dwa punkty z przodu (13:11). Od tego momentu rytm gry nadawali zawodnicy prowadzeni przez Marco Bonittę, którzy wygrali 25:23 i zamknęli spotkanie w trzech setach.
Składy zespołów:
AZS Olsztyn: Jankiewicz (1), Siwczyk (9), Jakubiszak (3), Defalco (10), Janiszewski (9), Butryn (14), Gruszczyński (libero) oraz Ciunajtis, Król (8), Andringa (1) i Averill (2)
Resovia: Krulicki (7), Bucki (15), Szerszeń (9), Woicki, Buszek (4), Tammemaa (6), Potera (libero) oraz Muzaj i Deroo (9)
Spotkanie lepiej rozpoczęli siatkarze Trefla Gdańsk, którzy wyszli na prowadzenie 8:5. Potem jednak przewaga podopiecznych Michała Winiarskiego zmalała (16:15), a w końcówce o oczko lepsi siatkarze niemieckiej ekipy (21:20). Po krótkiej grze na przewagi szalę na swoją korzyść przechylili jednak gdańszczanie.
Najbardziej wyrównana okazała się być druga odsłona spotkania, która w sumie trwała aż 37 minut. Od początku do końca żadna z ekip nie była w stanie wypracować sobie wyraźnej zaliczki, choć minimalne prowadzenie utrzymywało się po stronie Trefla Gdańsk. Zwycięzcę tego seta musiała ponownie wyłonić walka na przewagi i ponownie minimalnie lepsi okazali się gdańszczanie.
Poszli oni za ciosem w kolejnej partii. Od początku dyktowali warunki gry na boisku, w połowie seta ich przewaga wynosiła nawet 10 oczek. Końcowy triumf nie był aż tak okazały, ale podopieczni trenera Winiarskiego pewnie triumfowali 25:17.
W szeregach Trefla liderem był Mariusz Wlazły, który miał na swoim koncie 16 punktów, całkiem dobrze poradzili sobie także obaj przyjmujący. Bartłomiej Lipiński zanotował 14 oczek i 57% skuteczności w ataku, a Moritz Reichert miał 12 punktów i 53% skuteczność.
Trefl Gdańsk – SWD Powervolleys Düren 3:0
(27:25, 32:30, 25:17)
Składy zespołów:
Trefl: Lipiński (14), Wlazły (16), Reichert (12), Kampa (2), Mordyl (7), Crer (7), Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak i Łaba (1)
SWD: Broshog (8), John (4), Andrae (4), Brand (4), Andrei (6), Kocian (3), Batanow (libero) oraz Rohrs (5), Burggraf (1), Gavert (8), Ernastowicz (1) i Pettersson (1)
źródło: indykpolazs.pl, inf. własna