W turnieju o puchar prezesa firmy Mekro Adama Modlińskiego zwycięzcą została ekipa MKS-u Kalisz, która z kompletem trzech wygranych zakończyła zmagania, drugie miejsce przypadło Pałacowi Bydgoszcz. Trzecią lokatę po dobrym występie zajął beniaminek Tauron Ligi – zespół Jokera Świecie.
W meczu o pierwsze miejsce w turnieju w Świeciu spotkały się ekipy Pałacu Bydgoszcz oraz MKS-u Kalisz. W początkowej fazie seta kaliszanki skutecznie zagrały w w bloku, punktowały w kontratakach i po błędzie swoich rywalek prowadziły 8:4, a po kolejnym punkcie zdobytym w kontrze, ich przewaga wzrosła do pięciu oczek (9:4). Przerwa na żądanie wzięta przez trenera Pałacu Piotra Matelę nic nie zmieniła.
Jego podopieczne w dalszym ciągu miały problemy z przyjęciem, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Drużyna Pałacu zbliżyła się do MKS-u na jeden punkt i przegrywała 12:13. Przez dłuższy czas utrzymywała się jednopunktowa przewaga siatkarek z Kalisza, a po atakach Magdaleny Damaske wzrosła do czterech punktów (20:16). Skuteczna gra w obronie oraz punkty zdobyte w kolejnych kontratakach, dały kaliszankom pięciopunktową zaliczkę (22:17). Ekipa znad Brdy nie zdołała zniwelować strat i przegrała pierwszą partię meczu w stosunku 20:25.
W drugim secie spotkania obraz gry nie uległ zmianie, stroną dyktującą warunki gry były kaliszanki. Przy serii zagrywek Karoliny Bednarek oraz punktowych blokach podopieczne trenera Jacka Pasińskiego prowadziły 7:2, a później MKS utrzymywał tempo gry i ich przewaga wzrosła do sześciu punktów (12:6). Ekipa Pałacu nie miała pomysłu, jak zatrzymać rozpędzone rywalki, które z niemal każdą akcją powiększały swoją przewagę i grały coraz lepiej. Bydgoszczanki były tłem dla swoich przeciwniczek. Set miał jednostronny przebieg i zakończył się wysokim zwycięstwem zespołu z Kalisza w stosunku 25:16.
W dodatkowej partii, która nie miała żadnego wpływu na końcowe rozstrzygnięcia, to Pałac przejął inicjatywę na boisku i prowadził 5:1. Z dobrej strony pokazała się Ewelina Żurowska. Kaliszanki nie dawały za wygraną. Dzięki skutecznej grze Weroniki Centki i jej zagrywkom, zbliżyły się na jeden punkt do Pałacu (10:11). Był to chwilowy zryw zespołu z Kalisza, Pałacanki przyspieszyły swoją grę, punktowały w ataku i prowadziły 16:13. Przy stanie 18:15 zespół z Bydgoszczy stanął w miejscu, popełniał błędy w ataku i przegrywał 18:19. Ten przestój wykorzystały kaliszanki, które zbudowały sobie dwupunktową zaliczkę (22:20). Radość MKS-u nie trwała zbyt długo, Pałac odrobił straty i wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie jednak to MKS wygrał 25:23 po punktowym bloku na Ewelinie Żurowskiej.
MKS Energa Kalisz – Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 2:0
(25:20, 25:16)
Set dodatkowy: 25:23 dla MKS-u.
W spotkaniu o trzecią lokatę zespół PTPS-u Piła rywalizował z drużyną Jokera Świecie. Przy serii zagrywek Sylwii Bolimowskiej było 3:1 dla PTPS-u. Zawodniczki Jokera doprowadziły do remisu 4:4 i od tego momentu obie drużyny grały punkt za punkt, obie też popełniały błędy własne. Gra falowała, a żadna z ekip nie potrafiła zbudować przewagi. Przy zagrywkach Natalii Skrzypkowskiej PTPS objął prowadzenie 14:12. Ta przewaga została powiększona do trzech punktów po ataku ze środka Gabrieli Ponikowskiej (17:14). Wówczas trener Marcin Wojtowicz przywołał swoje podopieczne do siebie. Ruch ten okazał się być dobrym posunięciem. Joker świetnie sobie radził, kiedy w polu serwisowym znalazła się Adrianna Kukulska, miejscowe siatkarki zniwelowały przewagę PTPS-u do jednego punktu (17:18). Tym razem trener Damian Zemło poprosił o przerwę. W natarciu nadal były gospodynie, a Kukulska nie zwalniała reki w polu zagrywki. Przy jej serii gospodynie odrobiły straty i prowadziły 20:18. Pilanki nie pozostały dłużne i doprowadziły do remisu 20:20. W końcówce seta szczęście uśmiechnęło się do PTPS-u. Po asie serwisowym Gabrieli Ponikowskiej było 22:21 dla pilanek. Przy stanie 24:23 trudną zagrywką popisała się Natalia Skrzypkowska, świecianki miały problem z przyjęciem i tym samym set został rozstrzygnięty na korzyść zespołu z Piły.
W drugiej odsłonie meczu po raz kolejny ciężar gry na siebie wzięła Natalia Skrzypkowska. Podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie PTPS objął prowadzenie 3:1. Do remisu 3:3 doszło po punktowym bloku gospodyń. Wynik ponownie oscylował wokół remisu (5:5, 8:8). Joker co prawda uzyskał dwupunktową zaliczkę (11:9), ale została ona szybko zniwelowana przez pilanki i gra ponownie toczyła się punkt za punkt. Po asie serwisowym Joanny Sikorskiej Joker ponownie prowadził dwoma punktami (15:13). Po jednym z ataków gospodynie odskoczyły swoim rywalkom na trzy punkty i prowadziły 19:16. Do końca gry w tym secie kontrolowały one boiskowe wydarzenia. Świecianki wygrały 25:21, a seta atakiem zamknęła Wiktoria Kowalska.
Decydujący set rozpoczął się od remisu 3:3, 5:5. Z dobrej strony pokazała się Ewelina Bartkowska. Atakująca popisała się serią trudnych zagrywek i tablica wyników wskazała prowadzenie pilanek 8:4. Sygnał do odrabiania strat dała Wiktoria Kowalska. Po jej dwóch punktowych zagrywkach Joker przegrywał 9:11. Gospodynie miały problemy z przyjęciem i nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia i w efekcie tego przegrywały 10:14. Za sprawą Katarzyny Marcyniuk beniaminek zniwelował straty do jednego punktu (13:14) i poszedł za ciosem. Zawodniczka ta nie zwalniała ręki w polu zagrywki, a w ataku punktowała Adrianna Kukulska i dzięki nim Joker prowadził 16:14. Podopieczne trenera Marcina Wojtowicza poszły za ciosem, ustrzegły się błędów własnych, czego nie można powiedzieć o zespole z Piły. Świecianki zbudowały sobie pięciopunktową przewagę (20:15), którą w końcówce powiększyły. Ostatni punkt w tym meczu i turnieju zdobyła Adrianna Kukulska i tym samym trzecie miejsce przypadło gospodyniom.
Joker Mekro Energoremont Świecie – Enea PTPS Piła 2:1
(23:25, 25:21, 25:17)
Tabela końcowa turnieju:
1. Energa MKS Kalisz
2. Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz
3. Joker Świecie
4. Enea PTPS Piła
źródło: inf. własna
