W pierwszym meczu I siatkarskiego turnieju im. Lecha Kaczyńskiego w Częstochowie pierwszoligowy Norwid pokonał MKS Będzin 3:2. Co prawda mecz lepiej rozpoczęli będzinianie, którzy prowadzili już 2:0, jednak nie zdołali zamknąć spotkania w trzech partiach. Częstochowianie zdominowali przeciwników w kolejnych odsłonach i w finale zmierzą się ze zwycięzcą starcia PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom.
Spotkanie od początku było wyrównane, ale nieznaczną przewagę mieli będzinianie (8:6). Proste błędy nadrabiali dobrą grą w obronie, a także skutecznością w ataku, natomiast po wykorzystanej przez Michała Godlewskiego kontrze prowadzili już 14:10. Mocne uderzenia Damiana Koguta po stronie Norwida to było za mało, by gospodarze zdołali odrobić straty (15:19). Blok Godlewskiego na Mikołaju Szewczyku powiększył dystans do pięciu punktów i wszystko wskazywało na to, że MKS będzie górą w premierowej odsłonie (21:16). W końcówce atak Kacpra Bobrowskiego dał przyjezdnym piłkę setową, którą wykorzystał Artur Ratajczak stawiając skuteczny blok (25:19).
W drugiej partii po asie serwisowym Jose Ademara Santany prowadzenie objęli będzinianie (5:3). Po błędzie Jana Kopyścia przewaga przyjezdnych wzrosła (8:4). Częstochowianie nie poddawali się, po sprytnym ataku Koguta na kontrze złapali kontakt punktowy z przeciwnikiem (9:10). Taka sytuacja nie trwała długo, siatkarze MKS-u szybko ponownie odjechali rywalom (12:9), chociaż po autowym uderzeniu Santany i punktowej zagrywce Tomasza Kowalskiego było po 12. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, jednak gdy Godlewski został zatrzymany przez Szewczyka na prowadzeniu byli gospodarze turnieju (16:14). Chwilę później Godlewski odpłacił się Szewczykowi, zatrzymując go dwukrotnie, natomiast Ratajczak wykorzystał piłkę przechodzącą i dwa “oczka” z przodu mieli przyjezdni (18:16). Ostatecznie górą byli będzinianie po kontrze Rafała Sobańskiego i efektownym uderzeniu Bartosza Gawryszewskiego (25:22).
Trzecią partię lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po ataku Koguta, bloku Tomasza Kryńskiego oraz przy serii błędów rywali prowadzili już 6:1. Mocne uderzenie Santany i blok Bartosza Schmidta na Szewczyku pozwoliły MKS-owi odrobić część strat (6:9), częstochowianie szybko odbudowali przewagę (11:6). Po kontrach Koguta oraz Krystiana Walczaka dystans Norwida był już znaczący (16:9). Po stronie przyjezdnych dobrze prezentował się Schmidt, jednak jego pojedyncze zagrania to było za mało, by MKS zdołał doprowadzić do wyrównania (15:21). Gospodarze spokojnie zwyciężyli w tym secie po uderzeniu Walczaka oraz błędzie Godlewskiego (25:20).
Częstochowianie kontynuowali skuteczną grę w czwartej partii (3:0). Podobnie jak w trzeciej odsłonie meczu, gospodarze stopniowo powiększali przewagę – niezmiennie dobrze prezentowali się Kogut oraz Kryński, funkcjonowała obrona oraz blok (12:8). Po uderzeniu Sobańskiego i błędach Norwida będzinianie złapali kontakt punktowy (13:14), a chwilę później był remis (16:16). Dwie akcje Koguta ponownie dały jednak prowadzenie podopiecznym trenera Piotra Lebiody (18:16). Po błędzie Kryńskiego było po 18, ale przy zagrywce Koguta częstochowianie odbudowali przewagę (23:19). Uderzenie Kryńskiego dało im piłkę setową, a atak Koguta zakończył partię (25:23).
Rozpędzony zespół z Częstochowy nie zamierzał zwalniać tempa w tie-breaku (5:2). Będzinianie nie poddawali się i zdołali odrobić część strat, ale po efektownym bloku Kowalskiego na Santanie siatkarze Norwida opanowali sytuację (9:6). Ostatecznie triumfowali częstochowianie, gdy mocno uderzył Kryński, a następnie równie efektownie zaatakował Szewczyk (15:11).
MVP: Damian Kogut
Exact Systems Norwid Częstochowa – MKS Będzin 3:2
(19:25, 22:25, 25:20, 25:23, 15:11)
Składy zespołów:
Norwid: Kryński, Usowicz, Kowalski, Mucha, Kogut, Wasilewski (libero) oraz Walczak, Kopyść, Demcio, Biliński, Franczak, Cieślik
MKS: Sobański, Makowski, Ratajczak, Gawryszewski, Bobrowski, Godlewski, Teklak (libero) oraz Thiago, Santana, Schmidt
źródło: inf. własna