W finale I Siatkarskiego Turnieju im. Lecha Kaczyńskiego górą byli siatkarze PGE Skry Bełchatów, którzy pokonali pierwszoligowca Exact Systems Norwida Częstochowa 3:1. W trzech pierwszych setach między zespołami toczyła się zacięta, wyrównana walka, jednak ostatecznie różnicę zrobiło doświadczenie plusligowych siatkarzy. Nagrodę MVP otrzymał przyjmujący Skry Mikołaj Sawicki.
Bełchatowianie rozpoczęli spotkanie w bardzo nietypowym ustawieniu – w przyjęciu debiutował Tymoteusz Zadeberny, a na ataku Mateusz Bieniek. Właśnie po jego zagraniu nieznaczną przewagę miała Skra (4:2). Nie trwało to długo, po asie serwisowym Tomasza Kowalskiego przełamanie mieli częstochowianie (5:4). Chwilę później dwa punkty bezpośrednio z zagrywki z rzędu zanotował Mikołaj Sawicki i na prowadzeniu ponownie byli goście (7:5). Sytuacja zmieniała się dynamicznie, po kolejnym mocnym serwisie Damiana Koguta było po 7. Dyspozycja w polu zagrywki odgrywał bardzo ważną rolę w tym secie i właśnie dzięki temu, po wykorzystanej przez Koguta piłce przechodzącej, siatkarze Norwida objęli prowadzenie (14:11). Gospodarze utrzymywali dystans, dobrze na skrzydłach radził sobie Kogut (20:17). W końcówce zapunktował jeszcze Tomasz Kryński, Mikołaj Szewczyk zatrzymał Bieńka, a drugi blok na Bieńku rozstrzygnął seta na korzyść częstochowian (25:20).
Gospodarze kontynuowali dobrą grę w drugiej partii i po kontrze wykorzystanej przez Szewczyka objęli prowadzenie (5:3). Skuteczny blok Karola Kłosa pozwolił bełchatowianom szybko doprowadzić do wyrównania, jednak chwilę później Norwid odbudował przewagę (10:7). Błędy w polu serwisowym uniemożliwiały Skrze odrobienie strat, dopiero atak Dusana Petkovicia, a także uderzenie Sawickiego dały gościom kontakt punktowy (13:14). Gdy Zadeberny zatrzymał Kryńskiego na tablicy wyników widniał już remis (15:15). Kolejny blok na Kryńskim, tym razem duetu Sawicki-Kłos, dał prowadzenie Skrze (19:17). Po błędzie Petkovicia było jednak po 19 i walka zaczęła się toczyć punkt za punkt (21:21). Efektowny atak Kłosa, a następnie as serwisowy Sawickiego dały przewagę przyjezdnym (23:21), ale Petković nie wykorzystał piłki setowej, uderzając w aut (24:24). Dopiero uderzenie Sebastiana Adamczyka pozwoliło bełchatowianom zwyciężyć w tym secie i doprowadzić do wyrównania w meczu (26:24).
Początek trzeciej partii był bardzo wyrównany (5:5). Jako pierwsi prowadzenie objęli bełchatowianie po udanym zagraniu Petkovicia (8:6), a po bloku Adamczyka na Janie Kopyściu i błędzie Pawła Cieślika powiększyli dystans (13:9). Gra toczyła się od tego momentu punkt za punkt, co sprzyjało Skrze w utrzymywaniu przewagi (17:13). Dopiero po uderzeniu Cieślika częstochowianie zdołali odrobić część strat (17:19), a po jego asie serwisowym złapali kontakt punktowy (20:21). Kontra wykorzystana przez Krystiana Walczaka na tablicy wyników był remis (22:22). Po grze na przewagi górą byli bełchatowianie, gdy w aut zaserwował Aleksander Antosiewicz, a zatrzymany został Walczak (25:27).
W czwartej partii po wyrównanym początku kontra Petkovicia, asy serwisowe Sawickiego i wykorzystanie piłki przechodzącej przez Zadebernego dały przewagę Skrze (9:4). Goście utrzymywali dystans, który powiększali za sprawą skutecznych kontr i czujności w bloku, a gdy duet Adamczyk-Zadeberny zatrzymał Walczaka było już 16:8. Częstochowianie ambitnie walczyli, ale nie byli już w stanie zatrzymać rozpędzonych bełchatowian, którzy po asie serwisowym Zadebernego mieli jedenaście “oczek” przewagi (21:10). Sytuacja nie zmieniła się już do końca meczu, w którym triumfowali podopieczni trenera Michała M. Gogola po uderzeniach Aleksandra Czerwińskiego oraz Tymoteusza Zadebernego (25:14).
MVP: Mikołaj Sawicki
Exact Systems Norwid Częstochowa – PGE Skra Bełchatów 1:3
(25:20, 24:26, 25:27, 14:25)
Składy zespołów:
Norwid: Kryński (11), Usowicz (4), Mucha (2), Kowalski (4), Kogut (5), Szewczyk (9), Wasilewski (libero) oraz Demcio, Biliński (1), Walczak (4), Cieślik (5), Kopyść (2), Antosiewicz (4), Franczak (1) i Mordarski (libero)
Skra: Kłos (7), Adamczyk (6), Bieniek (2), Mitić (4), Sawicki (13), Zadeberny (5), Milczarek (libero) oraz Piechocki, Petković (9), Huber (4) i Czerwiński (1)
źródło: inf. własna
