Od jakiegoś czasu słychać coraz częściej, że zarówno Fenerbahce, jak i VakifBank widziałyby gwiazdę siatkówki w swojej ekipie. A to, jak się mówi w kuluarach, wiąże się z przynajmniej siedmiocyfrową kwotą w kontrakcie.
Za każdym razem kiedy temat się pojawia w mediach, tureckie kluby ostrożnie dementują takie doniesienia, co sprawia przewrotnie, że dziennikarze jeszcze bardziej drążą temat i tak będzie zapewne na okrągło aż do czasu, kiedy Egonu faktycznie podpisze swój kolejny kontrakt. Póki co najnowsze stanowisko jest takie, że Fenerbahce w ogóle nie rozważa na razie transferu Włoszki, a VakifBank na dziś nie rozważa, a jutro się zobaczy.
Prezes Fenerbahçe Opet jasno zdementował pogłoski o zatrudnieniu włoskiej supergwiazdy Egonu, mówiąc, że klub nie jest w stanie pozwolić sobie na tak kosztowny transfer. Jednak szef drugiej drużyny, której nazwa również jest mocno wiązana z zatrudnieniem MVP ostatnich mistrzostw Europy – VakıfBanku Stambuł – nie był tak jednoznaczny, jeśli chodzi o zaprzeczanie tej sprawie.
– Zawodniczki, które chcemy zobaczyć w naszej koszulce, są obecnie tutaj. Oczywiście śledzimy rynek, tak, podążamy za nim. Działamy jako zespół powołany przez naszego trenera i zgodnie z przyjętą strategią. W tej chwili nie mamy planów na takie zaangażowanie (Egonu), ale to nie znaczy, że nie jesteśmy czujni, aby zobaczyć, jak sytuacja się rozwinie – powiedział prezes VakıfBanku Abdi Serdar Üstünsalih na początku trwających Klubowych Mistrzostw Świata FIVB kobiet.
źródło: opr. własne, worldofvolley.com