W trzeciej kolejce tureckiej ekstraklasy porażkę zanotowała drużyna Michała Filipa, która przegrała w Stambule z Galatasaray. Zwycięstwa odnosiły też między innymi Arkas, Ziraat i Spor Toto.
Trzecia kolejka nie okazała się szczęśliwa dla drużyny Michała Filipa, która przegrała na wyjeździe z Galartasaray Stambuł 1:3. Mimo że dobrze zaczęła mecz, to później oddała inicjatywę rywalom, a kluczowa dla jego losów była trzecia odsłona, którą Galatasaray wygrało po walce na przewagi. Jego atutem była ponad 60% skuteczność w ataku, a mankamentem gości było aż 31 błędów na zagrywce i w ataku. Nie pomogła im dobra postawa Filipa, który zapisał na swoim koncie 22 punkty. Polak zdobył 1 punkt na zagrywce, 4 w bloku, a pozostałe w ataku, w którym jego skuteczność wyniosła niespełna 50%.
Sorgun prowadził już na wyjeździe 2:0 z Altekma, ale gospodarze doprowadzili do tie-breaka. Ten padł łupem przyjezdnych, ale po zaciętej walce. Popełnili oni więcej błędów, ale kluczem do ich sukcesu był blok, którym punktowali 13 razy. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Roman Daniłow, który zapisał na swoim koncie 26 oczek.
Mniej emocji było w Ankarze, gdzie Spor Toto gładko uporało się z Cizre Bld. Najwięcej walki było w drugiej odsłonie, w której przyjezdni zdobyli 23 punkty. Mimo że dysponowali porównywalnym przyjęciem do rywali, co zdecydowanie słabsi byli od nich na siatce. Gospodarze uzyskali o 9 oczek więcej w bloku oraz o 14% wyższą skuteczność w ataku. Prym w ich szeregach wiódł zdobywca 24 punktów Paul Buchegger.
Planową wygraną odniosło Fenerbahce Stambuł, które na wyjeździe uporało się w trzech setach z Tokat Plevne. Gospodarze ambitnie walczyli, ale stać było ich jedynie na przekroczenie bariery 20 oczek w każdym secie. Goście uzyskali niewielką przewagę niemal w każdym elemencie, a najbardziej znacząca była ta w ataku, bowiem osiągnęli 57% skuteczności i popełnili mniej błędów. Ich liderem był Metin Toy, który zapisał na swoim koncie 19 oczek.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystał Bingol, który w trzech setach uległ Arkasowi Izmir. Gospodarze próbowali walczyć, ale stać było ich tylko na przekroczenie bariery 20 oczek w dwóch partiach. Kluczowa okazała się skuteczność przyjezdnych w ataku, która wyniosła 61%. Liderami w ich zespole byli Efe Mandiraci i Jose Gabriel da Silva Candido, którzy łącznie zgromadzili 33 punkty na koncie.
Kolejną wygraną na koncie zanotował Ziraat Ankara, który we własnej hali pokonał Bursę B. Sehir Bld. Moment słabości przytrafił mu się tylko w drugiej odsłonie. Mimo że na przestrzeni meczu popełnił więcej błędów w polu serwisowym, a w ataku rywale dorównali mu kroku, to on zdobywał punkty w decydujących momentach. Kluczem do sukcesu okazał się blok, którym punktował 10 razy. Pierwsze skrzypce w jego szeregach grał Wouter Ter Maat, który zdobył 24 oczka dla swojej drużyny.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi tureckiej mężczyzn
źródło: inf. własna
