W 22. kolejce tureckiej ekstraklasy drużyna Mateusza Miki przegrywała już 0:2 ze Spor Toto, ale odniosła zwycięstwo po tie-breaku. Kolejne wygrane na koncie zanotowały Halkbank i Galatasaray, a niespodziewanie przegrało Fenerbahce. Tym razem pauzował Ziraat Ankara.
W 22. kolejce z opresji wyszedł Türşad, który przegrywał już na wyjeździe ze Spor Toto 0:2, ale zdołał triumfować w tie-breaku. Kluczowa była czwarta odsłona, którą przyjezdni wygrali dopiero po walce na przewagi. W całym meczu popełnili mniej błędów, a kluczem do sukcesu okazała się ich 56% skuteczność w ataku. Bohaterem spotkania był Bardia Saadat, który zgromadził 30 oczek na koncie, ale 20 dołożył Mateusz Mika. Polski przyjmujący popisał się 1 asem serwisowym, a w ataku uzyskał 59% skuteczności. Dodatkowo serwis rywali przyjmował 17 razy i popełnił tylko 1 błąd. Po drugiej stronie siatki wyróżnił się Bożidar Vucicević, który zakończył mecz z 27 punktami.
Niespodziankę sprawił Hekimoglu Global Connect, który we własnej hali odprawił z kwitkiem Fenerbahce Stambuł. Goście jednego z setów wygrali do 14, ale w końcówkach pozostałych lepsi byli gospodarze. Przyjezdnym nie pomogło 13 bloków, a Hekimoglu do zwycięstwa poprowadzili Bradley Gunter i Aleksej Nałobin, którzy wywalczyli po 14 oczek.
Łatwej przeprawy nie miał Halkbank Ankara, który trochę męczył się z Altekmą. Oddał jej jednego seta, a mało brakowało, aby także stracił punkt. Sporo błędów popełnił na zagrywce, bo aż 26, ale siła na skrzydłach pozwoliła mu przechylić szalę zwycięstwa na jego stronę. Pierwszoplanowymi postaciami w jego szeregach byli Yigit Gulmezoglu oraz Nimir Abdel-Aziz, którzy wywalczyli po 21 punktów.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystał Arkas Izmir, który przegrał 1:3 z Bursą B. Sehir. Gospodarze mogli doprowadzić do tie-breaka, ale czwartą odsłonę przegrali po batalii na przewagi. Mimo że częściej punktowali w bloku i na zagrywce, to popełnili też znacznie więcej błędów, które podcięły im skrzydła. Prym w zwycięskiej ekipie wiódł Dmitrii Bahow, który zgromadził 25 oczek na koncie.
Tokat nie sprostał u siebie Cizre Bld. W dwóch setach podjął walkę z rywalami, lecz ci lepsi okazywali się w końcówkach. Goście popełnili mniej błędów, a na uwagę zasługuje ich prawie 60% skuteczność w ataku. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Osmany Uriarte, który zakończył spotkanie z 20 punktami na koncie.
Galatasaray Stambuł u siebie pokonało Develi. Moment słabości przytrafił się mu tylko w trzeciej odsłonie. Mimo że gospodarze nie uzyskali przewagi ani na zagrywce, ani w bloku, to prawie 50% skuteczności w ataku pozwoliło im odnieść zwycięstwo. Niemal tradycyjnie o ich grze decydował duet Thomas Edgar/ Sharifi Morteza, który łącznie zdobył 43 punkty.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela ligi tureckiej siatkarzy
źródło: inf. własna