W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej przełamała się drużyna Michała Filipa, która w końcu odniosła zwycięstwo, a Polak był jej liderem. Pierwszą porażkę w rozgrywkach zaliczył Halkbank, a swoje mecze wygrywały Arkas, Ziraat i Fenerbahce.
W końcu przełamał się zespół Yeni Kiziltepe, który w 25. kolejce we własnej hali rozprawił się w trzech setach z Avsarem Maden Afyon. Mimo że gospodarze nie uzyskali znaczącej przewagi na siatce, to w końcówkach to oni zdobywali kluczowe punkty. Do sukcesu poprowadził ich Michał Filip, który zgromadził na koncie 19 punktów. Polak popisał się 2 blokami, a w ataku uzyskał 65% skuteczności. Miał wsparcie od Marko Bojicia oraz Abrahana Gavilana Alfonso, którzy dołożyli 15 oraz 13 oczek.
Pierwszej porażki w sezonie doznał Halkbank Ankara, który na wyjeździe nie sprostał Arkasowi Izmir. Tylko w drugiej odsłonie znalazł sposób na ogranie rywali. Mimo że w całym meczu popełnił mniej błędów, to z atakiem na poziomie 39% trudno było mu cokolwiek wskórać. Nie zatrzymał też Mirzę Lagumdziję, który wywalczył aż 26 punktów dla gospodarzy. Ziraat Ankara prowadził już u siebie 2:0 z Bingolem, ale dał rozwinąć skrzydła przeciwnikom. Ci doprowadzili do tie-breaka, ale w nim już dominowali gospodarze. Uzyskali oni przewagę zarówno w ataku (57%), jak i w bloku (9 czap), a pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Martin Atanasow, który wywalczył 23 punkty.
Trudną przeprawę miała drużyna Galatasaray Stambuł, które u siebie męczyła się z Altekmą Izmir. Prowadziła już 2:1, ale dopiero w tie-breaku przypieczętowało wygraną. Zespół Galatasaray naciskał rywali zagrywką (11 asów) oraz uzyskał przewagę w bloku, ale kompletu punktów nie zdobył. Prym w szeregach gospodarzy wiódł Maurice Torres, który zgromadził na koncie 25 oczek. We własnej hali Spor Toto gładko przegrało z Fenerbahce Stambuł 0:3. Trochę walki było jedynie w premierowej odsłonie, w której gospodarze przekroczyli barierę 20 oczek, a w pozostałych byli tłem dla rywali. Ci dominowali zwłaszcza na siatce, gdzie uzyskali ponad 60% skuteczności w ataku. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Metin Toy, który zapisał na swoim koncie 15 punktów.
Atut własnego parkietu wykorzystała za to Bursa B. Sehir, która odprawiła z kwitkiem Tokat Plevne. Goście nie ugrali nawet seta, a największy opór rywalom postawili w drugiej odsłonie, w której zdobyli 21 punktów. Na przestrzeni całego meczu zabrakło im jednak siatkarskich argumentów. Przewaga gospodarzy zaczynała się na zagrywce (9 asów), a kończyła w bloku (13 czap). Ich liderem był Matheus Krauchuk, który wywalczył 17 oczek. Niezwykle zacięty był pojedynek Sorgunu z Cizre Bld. Goście prowadzili już 2:1, ale kropkę nad „i” postawili dopiero w granym na przewagi tie-breaku. Obie drużyny w ataku uzyskały ponad 50% skuteczności. W bloku też spisały się na podobnym poziomie, ale gospodarze popełnili więcej błędów własnych. Do sukcesu przyjezdnych poprowadził Osmany Uriarte, który zdobył 21 punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi tureckiej mężczyzn
źródło: inf. własna