W 23. kolejce tureckiej ekstraklasy niespodziankę sprawiła drużyna Mateusza Miki, która pokonała wyżej notowane Galatasaray Stambuł. W meczu na szczycie Halkbank ograł Ziraat, a pauzowało Fenerbahce Stambuł.
W 23. kolejce niespodziankę sprawił Türşad, który we własnej hali pokonał 3:1 Galatasaray Stambuł. Dwie partie kończyły się na przewagi, ale gospodarze uzyskali znaczącą przewagę w ataku (prawie 60% skuteczności) oraz w bloku, którym 13 razy zatrzymywali rywali. Ich liderem był Bardia Saadat, który wywalczył aż 32 oczka, a 13 dołożył Mateusz Mika. Polak popisał się 1 asem serwisowym, 1 blokiem, a w ataku uzyskał 58% skuteczności. Był też mocno obciążony w defensywie, bo 29 razy przyjmował serwis gości i popełnił tylko 1 błąd.
W meczu na szczycie Halkbank zaskakująco gładko uporał się z Ziraatem. Gospodarze tylko w jednym secie nawiązali wyrównaną walkę z rywalami, a w pozostałych byli dla nich tylko tłem. Nie potrafili zwłaszcza zatrzymać ich na siatce, a ponad 60% skuteczności przyjezdnych w ataku pozwoliło im odnieść przekonującą wygraną. Niemal już tradycyjnie pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Nimir Abdel-Aziz, który tym razem zgromadził 16 oczek na koncie.
Bursa B. Sehir gładko pokonała u siebie Tokat Plevne. Trochę walki było jedynie w trzeciej odsłonie, w której przyjezdni przekroczyli barierę 20 oczek. Gospodarze postawili na zagrywkę, którą punktowali 12 razy, a do tego dołożyli wysoką skuteczność w ataku. Prym w ich zespole wiódł Berk Dilmerler, który zakończył mecz z 22 punktami na koncie. Atut własnego parkietu wykorzystała Altekma, która w trzech setach ograła Spor Toto. Ale nie było to jednostronne widowisko, bo dwie partie kończyły się batalią na przewagi. Na uwagę zasługuje 10 czap gospodarzy oraz ich wysoka, bo ponad 50% skuteczność w bloku. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Wallyson Bezerra Souza, który zdobył 20 oczek.
Niespodzianki nie sprawiło Develi, które dobrze zaczęło mecz z Arkasem Izmir, ale musiało zadowolić się wygraną w premierowej odsłonie. W kolejnych do głosu doszli goście, którzy popełniali mniej błędów, a przewaga na siatce pozwoliła im odnieść zwycięstwo. Poprowadzili ich do niego Mirza Lagumdzija i Nicholas Hoag, którzy wywalczyli po 19 punktów. W ostatnim meczu tej serii gier Cizre przegrywało już u siebie 1:2 z Hekimoglu Global Connect, ale zdołało wyjść z opresji i triumfować w tie-breaku. Jego domeną była mniejsza liczba błędów własnych oraz wyższa skuteczność w ataku. Gra gospodarzy opierała się na Julienie Winkelmullerze i Osmanym Uriarte, którzy łącznie zdobyli 48 punktów.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela ligi tureckiej siatkarzy
źródło: inf. własna