W tureckiej ekstraklasie rozegrano już siedemnastą kolejkę spotkań. W niej nie przełamała się żadna ekipa z Polakami w składzie, choć na boisku pokazał się tylko Mateusz Mika. Po pewne zwycięstwa sięgnęły Fenerbahce, Arkas, Ziraat i Halkbank.
Ostatni weekend nie był udany dla Polaków walczących w lidze tureckiej. Türşad przegrał na wyjeździe z Fenerbahce Stambuł w trzech odsłonach. Postawił się rywalom głównie w drugiej, którą przegrał dopiero po batalii na przewagi. Kluczowa okazała się zagrywka, w której popełnił aż 18 błędów, a gospodarze uzyskali w niej 6 asów serwisowych. Ich liderem był Kaan Gurbuz, który zapisał na koncie 15 oczek. Po drugiej stronie siatki 7 oczek wywalczył Mateusz Mika – wszystkie w ataku przy skuteczności na poziomie 30%. Polak 15 razy przyjmował także serwis rywali, popełniając przy tym 2 błędy.
Trwa zła passa także Hatay, który okazał się słabszy we własnej hali od Arkasu Izmir. Postawił mu się głównie w premierowej odsłonie, którą przegrał dopiero po walce na przewagi. Mimo że był lepszy w bloku (9 czap), to goście ukształtowali grę głównie zagrywką. Prym w ich szeregach wiódł Nicholas Hoag, który wywalczył 18 punktów. Wśród gospodarzy na boisku zabrakło Bartosza Bućko.
Blisko wygranej było Develi, które przegrywało już na wyjeździe z Cizre 0:2, ale doprowadziło do tie-breaka, którego przegrało po walce na przewagi. Nie pomogło mu ani 19 bloków ani 20 punktów zdobytych przez Radziwona Miskewicza, zaś gospodarze postawili na zagrywkę (11 asów), a pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Osmany Uriarte, który zapisał na koncie 20 oczek. W składzie gości nie było Michała Filipa.
Hekimoglu Global Connect po jednostronnym spotkaniu odprawiło z kwitkiem Tokat Plevne. Trochę walki było jedynie w trzecim secie, ale przyjezdni nie mieli argumentów, by postraszyć gospodarzy. Ci imponowali zwłaszcza w ataku, a ich 68% skuteczności w tym elemencie dało im przekonujące zwycięstwo. Poprowadził ich do niego Branimir Grozdanow, który wywalczył 15 oczek. Atutu własnego parkietu nie wykorzystała Altekma, która nie sprostała u siebie Bursie B. Sehir. Do wygranej goście potrzebowali trzech setów, a w każdym z nich uzyskali wyraźną przewagę. Duża w tym zasługa przeciwników, którzy popełnili znacznie więcej błędów. Wśród przyjezdnych wyróżnili się Metin Toy i Gokhan Gokgoz, którzy zapisali po 13 punktów na koncie.
Niespodzianki nie sprawiło Spor Toto, które przegrało na wyjeździe z Ziraatem Ankara. Mimo że gospodarze źle weszli w mecz, to od drugiego seta lepiej prezentowali się w końcówkach. Uzyskali przewagę na siatce, a ponad 50% skuteczności w ataku oraz 12 bloków przyczyniły się do ich zwycięstwa. Ich liderem był Bedirhan Bulbul, który zdobył 16 oczek. Minioną kolejkę zakończyło starcie w Ankarze, Gdzie Halkbank wykazał wyższość nad Galatasaray. Przyjezdni tylko w drugim secie znaleźli sposób na ogranie faworytów. Na przestrzeni całego spotkania okazali się jednak słabsi głównie na siatce, a 16 czap przyczyniło się do sukcesu gospodarzy. W ich zespole pierwszoplanowymi postaciami byli Yigit Gulmezoglu i Nimir Abdel-Aziz, którzy zdobyli po 17 punktów.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela ligi tureckiej siatkarzy
źródło: inf. własna