Sześć lat kibice czekali na kolejne mistrzostwo Halkbanku Ankara, ale się w końcu doczekali. Po trzech sezonach dominacji Ziraatu w końcu obrońcy tytułu zostali przełamani i została im walka o brąz, którą wygrali.
Już wcześniej było wiadomo, że Ziraat Ankara nie obroni tytułu mistrzowskiego. W półfinale mistrzowie z ubiegłego sezonu musieli uznać wyższość Fenerbahce Stambuł i pozostała im walka o brązowy medal.
Gładka przeprawa Halkbanku
Z kolei Halkbank Ankara w półfinale rozprawił się z Galatasaray i pewnie zmierzał po tytuł. Kwestia medali była więc w obu przypadkach walką między Ankarą a Stambułem. Kibice Fenerbahce mieli nadzieję, że złoto w końcu powróci do Stambułu, ale na to muszą poczekać przynajmniej rok. W rywalizacji do trzech zwycięstw ekipa Fenerbahce zdołała wygrać tylko dwa sety i już w środowy wieczór gra o tron się zakończyła.
W pierwszym i drugim meczu Halkbank pozwolił sobie na stratę seta, ale nie miało to większego znaczenia, bo oba spotkania wygrywał pewnie. W trzecim meczu zdeklasował rywali wygrywając do 19, 18 i ponownie do 19.
Zarówno mistrzowie, jak i wicemistrzowie Turcji zagrają w przyszłym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Ankara – Stambuł 2:0
Podobnie rzecz miała się w meczach o brązowy medal. Wiadomo było, że stawką było jedynie – i aż – podium mistrzostw Turcji. Zarówno bowiem Ziraat Ankara, jak i Galatasaray miały zapewnione miejsce w Pucharze CEV. Tak samo też jak w przypadku meczów o złoto, mecze o brąz nie miały wielkiej historii. Oba spotkania Ziraat wygrał bez problemu 3:0, a w ciągu tych dwóch meczów w żadnym secie nie zdobył więcej niż 20 punktów.
Zobacz również:
Wyniki play-off ligi tureckiej
źródło: inf. własna