Tuğba Şenoğlu-İvegin jest jedną z czołowych tureckich siatkarek, reprezentantką swojego kraju, która obecnie występuje w lidze japońskiej. – Turcja i Europa grają takim samym systemem, ale japońska siatkówka jest zupełnie inna. Inna, ale myślę, że to bardzo fajny system. Bardzo mi się podoba – mówi zawodniczka Kurobe Aqua Fairies.
Tuğba Şenoğlu-İvegin po raz pierwszy w karierze zdecydowała się na opuszczenie rodzimej ligi. W poprzednich latach reprezentowała Beşiktaş JK, AtlasGlobal Yeşilyurt Stambuł i VakifBank Stambuł.
Jak odbiera swój pobyt w Japonii? – Japonia to piękny i pouczający pod każdym względem kraj. Głęboko zakorzeniona kultura, zupełnie inna filozofia życia i oczywiście zupełnie inna kuchnia. jestem w Japonii od około 4,5 miesiąca, ale mogę powiedzieć, że już się przyzwyczaiłam. Na początku największy wpływ miała na mnie różnica czasu. Wykorzystując technologię, zaspokajam tęsknotę za domem.
Turczynka podkreśla również różnice w systemie gry pomiędzy Turcją i Japonią. – Turcja i Europa grają takim samym systemem, ale japońska siatkówka jest zupełnie inna. Inna, ale myślę, że to bardzo fajny system. Bardzo mi się podoba. Tutaj bardziej liczą się umiejętności i talent.
Do tej pory najważniejszym klubem w karierze Tuğby Şenoğlu-İvegin był VakifBank Stambuł. Zawodniczka przyznała, że decyzja o odejściu z tureckiego giganta nie była łatwa. – Decyzja nie była łatwa i nie nastąpiła w ciągu jednego dnia. jestem bardzo zmotywowanym sportowcem, który uwielbia walczyć. Mogłam zostać w Vakif, ale miałam poprawić swoją grę i mój osobisty punkt widzenia. Myślę, że Japonia była zarówno trudnym, jak i bardzo pouczającym wyborem.
Przyjmująca nie ukrywa, że liczy na świetny występ reprezentacji Turcji podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. – Jestem pewna, że jako drużyna narodowa możemy napisać piękną historię w Paryżu. Jestem pewna, że nasi kibice, mimo różnicy czasu, będą wspierać nas w każdym meczu i będą ważną częścią tej historii.
źródło: opr. własne, voleybol.org.tr
