Jej ojciec na codzień prowadzi czołową drużynę PlusLigi, a jego córka występuje w drugoligowym DRS AZS UMCS Lublin. Mowa o Stephanie Antiga i jego córce Manoline, która w tym sezonie wróciła do Polski.
Piętno odciśnięte w Polsce
Stephane Antiga, to postać świetnie znana polskim kibicom siatkówki. Głównie za sprawą mistrzostwa świata 2014 wywalczonym w katowickim Spodku. Podczas ostatnio wygranego Superpuchar Polski razem z Bogdanką LUK Lublin było widać jego wzruszenie podczas odgrywania hymnu. Doświadczony trener po przygodzie z polską kadrą próbował swoich sił w reprezentacji Kanady, warszawskim Onico. Po tym czasie zdecydował się pracować dla odmiany z żeńską drużyną. Wybór padł na klub TAURON Ligi – DevelopRes Rzeszów.
Spędził w Rzeszowie sześć lat zdobywając pięć srebrnych medali TAURON Ligi. W młodzieżowych drużynach DevelopResu Rzeszów zadebiutowała również jego córka – Manoline Antiga. Po nieudanych próbach zdobycia mistrzostwa Polski były selekcjoner reprezentacji biało-czerwonych wyjechał razem z rodziną do Włoch. Trenował tam Savinio Del Bene Scandicci. Na początku marca 2025 z rolą pierwszego trenera DevelopResu pożegnał się Michał Masek i oznaczało to powrót do Rzeszowa na faze play-off zasłużonego francuskiego trenera. Powrót okazał się strzałem w dziesiątkę i Rysice zdobyły swój pierwszy tytuł TAURON Ligi. Tak samo jak Antiga, który po pięciu srebrach dopiął swego.
Śladami taty
Po świetnej końcówce z Rzeszowem, Stephane Antiga razem z rodziną w Polsce, by trenować wcześniej wspomnianą Bogdanke LUK Lublin. Wraz z przenosinami Ojca klub zmieniła również Manoline. Jej ścieżka kariery była determinowana tym gdzie trenuje jej tata. Zaczynając od młodzieżowej kadry DevelopResu. Następnie we Włoszech ograła się w zapleczu drużyny Savino Del Bene, by w tym sezonie zadebiutować w siatkówce seniorskiej. Od tego sezonu 17-latka reprezentuje barwy beniaminka 2.Ligi kobiet – DRS AZS UMCS Lublin z którą jak narazie zanotowała 3 zwycięstwa i 1 porażkę.
Zobacz więcej: Jednostronna kolejka na zapleczu TAURON Ligi.
