Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Trener Grbić postawił warunek – do reprezentacji bez wąsa

Trener Grbić postawił warunek – do reprezentacji bez wąsa

fot. Independent Photo Agency Srl / Alamy Stock Photo

Dobiega końca 2024 rok. Kamil Semeniuk już wie, gdzie spędzi kolejne sezony klubowe. Co z reprezentacją Polski? Czy przyjmujący utrzymuje kontakt z trenerem Nikolą Grbiciem? – Mijamy się, chwilę ze sobą porozmawiamy. Widział mojego wąsa, z którego nie był zadowolony. Pamiętam, że powiedział, że będziemy musieli porozmawiać jeżeli chodzi o reprezentację, ale jak zgolę wąsa – wspominał spotkanie ze szkoleniowcem reprezentacji Polski podczas rozmowy z Piotrem Siekierskim w #VolleyTime Kamil Semeniuk.

Szybkie przedłużenie kontraktu

Jeszcze nie tak dawno rozmowy transferowe startowały dopiero w nowym roku kalendarzowym. Obecnie w niektórych ligach na dobre nie rozkręciła się pierwsza runda a już mamy plotki transferowe. W listopadzie zaczęto mówić o potencjalnych nowych pracodawcach dla Kamila Semeniuka. Szybko jednak temat zamknął prezes Sirci. – Z roku na rok te transfery zaczynają się coraz szybciej. Czapki z głów dla prezesa, że po prostu wyszedł, powiedział, że mnie chce i dał taką a nie inną kwotę, która nam pasowała i kończymy temat, plotki, gdzie mogę grać. Zanim tę oficjalną informację puścili w obieg w internecie, to było sporo informacji. Kasia sprzedawała mi co drugi dzień newsy, gdzie to już nie gramy w przyszłym sezonie. Prezes Sirci ma głowę na karku. Jeśli coś chce, to potrafi zrobić dużo, aby to osiągnąć. Tak też zrobił – podsumował sytuację związaną z przedłużeniem kontraktu w rozmowie z Piotrem Siekierskim w #VolleyTime Kamil Semeniuk.

Reprezentacyjny przyjmujący nie ukrywał, że było ziarno prawdy w plotkach transferowych i faktycznie mógł liczyć na oferty z innych klubów. – Mój menager dawał mi informacje. Było pierwszeństwo Perugii, z nimi siadamy jako pierwszymi i rozmawiamy, bo tak się umówiliśmy przy pierwszym podpisywaniu kontraktu. Ale jeżeli nie chciałbym zostać, to będą oferty z Polski, Turcji. Jeśli będziemy dłużej czekać, to pojawią się też z Japonii. Ale prezes Sirci szybko chciał załatwić sprawę, zamknąć temat i doszliśmy do porozumienia. Jeśli nie spotkalibyśmy się w tym samym punkcie jeśli chodzi o warunki kontraktu, to na pewno teraz bym się zastanawiał, w którym klubie bym grał – stwierdził.

Reprezentacyjne ultimatum

Kamil Semeniuk to ważny element w układance reprezentacyjnej trenera Nikoli Grbicia. Jeszcze przed igrzyskami olimpijskimi ogłoszono, że kontrakt ze szkoleniowcem Polaków został przedłużony. Grbić regularnie obserwuje poczynania swoich reprezentantów. Semeniukowi postawił jednak nietypowe ultimatum przed rozmowami o kolejnym sezonie kadrowym. – Mamy kontakt. Jest często na spotkaniach, jak tylko ma okazję. Był chyba na Superpucharze Włoch, na kilku innych spotkaniach ligowych. Zdarzają się sytuacje, że przychodzi na trening, bo jego syn też trenuje w tej samej hali. Mijamy się, chwilę ze sobą porozmawiamy. Widział mojego wąsa, z którego nie był zadowolony. Pamiętam, że powiedział, że będziemy musieli porozmawiać jeżeli chodzi o reprezentację, ale jak zgolę wąsa – wspomniał zabawną sytuację Semeniuk.

Czas podsumowań

Choć w 2024 roku Kamil Semeniuk nie pełnił roli lidera kadry, ma powody do zadowolenia podczas podsumowania mijającego czasu. – Klubowo to wyśmienity rok. Wygraliśmy wszystko, co mieliśmy do wygrania. Brakowało tylko żebyśmy grali w Lidze Mistrzów i ją zdobyli. Miejmy nadzieję, że to cel troszeczkę odroczony w czasie. Jestem z tego sezonu klubowego naprawdę bardzo zadowolony. Reprezentacyjnie – inna rola, ale byłem od początku do końca w tej reprezentacji. Ogromny sukces jeżeli chodzi o naszą reprezentację, czyli wicemistrzostwo olimpijskie. Wcześniej też brązowy medal Ligi Narodów. Bardzo udany sezon reprezentacyjny. Klubowy kolejny idzie świetnie. Nie ma co ukrywać – wygrywamy wszystko i oby tak szło do samego końca. Jeżeli ma się przydarzyć jakaś porażka, to w „jak najlepszym” możliwym momencie. 2024 – naprawdę klasa. Był super. Mogę go porównywać do roku 2022, gdy z ZAKSĄ wygrywaliśmy Ligę Mistrzów, zdobyliśmy wicemistrzostwo świata – podsumował.

Zobacz również:
 Legendarny szkoleniowiec dalej poprowadzi Kamila Semeniuka

źródło: #VolleyTime - YouTube

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-12-14

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved