Od środy zespół Trefla Gdańsk trenuje już niemal w komplecie. Trener Michał Winiarski, który przez ostatnie tygodnie miał do dyspozycji czterech zawodników, obecnie pracuje już z grupą 12 graczy. – Można powiedzieć, że zaczynamy od nowa okres przygotowawczy, ponieważ jesteśmy już prawie w pełnym składzie, jednak wciąż nie zaczynamy normalnej pracy. Procedury po zakażeniu koronawirusem są zupełnie inne, niż po pozostałych chorobach i bardzo ważne jest to, by cały czas kontrolować tętno i wytrzymałość zawodników – mówi szkoleniowiec. Klub jednocześnie włącza się w profilaktykę rozprzestrzeniania SARS-CoV-2, inicjując działania pod hasłem „piłka jest po Twojej stronie”. W spocie przygotowanym przez „gdańskie lwy” do przestrzegania zasad zmniejszających ryzyko zakażenia przekonują dwaj mistrzowie świata – Mariusz Wlazły i Mateusz Mika.
Pierwszy przypadek zakażenia SARS-CoV-2 został wykryty w Treflu Gdańsk ponad miesiąc temu – 24 lipca. Wówczas, po niespełna dwóch tygodniach okresu przygotowawczego, zawieszone zostały treningi, a wszyscy gracze i członkowie sztabu szkoleniowego rozpoczęli izolację domową. Ostatecznie w drużynie potwierdzono 16 przypadków zakażenia – 13 wśród zawodników i trzy w sztabie szkoleniowym. Dwóch zawodników (atakujący i przyjmujący), którzy otrzymali ujemne wyniki testów, a także Moritz Reichert, który przyjechał do Gdańska z początkiem miesiąca, w pierwszym tygodniu sierpnia rozpoczęli treningi indywidualne w siłowni. Po tygodniu dołączył do nich jeden środkowy, który jako pierwszy otrzymał po zakażeniu dwa ujemne wyniki testów kontrolnych, a 18 i 19 sierpnia izolację domową zakończyło jeszcze dwóch graczy. W miniony weekend trener Winiarski mógł więc zabrać do Suwałk na XI Memoriał Józefa Gajewskiego sześciu zawodników pierwszej drużyny. Kolejnych czterech graczy zakończyło obowiązkową izolację w piątek i sobotę, a w poniedziałek i we wtorek do klubu dotarły jeszcze dwie dobre wiadomości o ujemnych wynikach testów kontrolnych i powrocie kolejnych siatkarzy do sali treningowej. W izolacji pozostaje jeszcze trzech zawodników oraz jeden członek sztabu szkoleniowego.
– Możemy powiedzieć, że zaczynamy od nowa okres przygotowawczy, ale jednocześnie rozpoczynamy także zupełnie inny rodzaj pracy. Procedury po zakażeniu koronawirusem są zupełnie, inne niż po pozostałych chorobach i bardzo ważne jest to, byśmy cały czas kontrolowali tętno i wytrzymałość zawodników, ponieważ istnieje ryzyko powikłań i chorób serca. Można więc powiedzieć, że zaczynamy ponownie, ponieważ jesteśmy już prawie wszyscy razem, ale wciąż nie zaczynamy normalnej pracy. Mam nadzieję, to nastąpi za kilka dni, a także czekamy jeszcze na trzech zawodników, którzy nadal są w izolacji – mówi Michał Winiarski. – Staramy się o przełożenie dwóch pierwszych meczów i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żebyśmy tej zgody mogli nie uzyskać. Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, była dramatyczna, a teraz jest bardzo trudna. Do ligi zostały niespełna trzy tygodnie. Nie chodzi o to, czy będziemy w formie czy nie, tylko o to, by tak dozować wszystkie treningi i obciążenia fizyczne, by nie zrobić zawodnikom krzywdy. Tak, by mogli przejść chociażby pięciotygodniowy okres przygotowawczy, po którym nikt nie będzie narażony na kontuzje w tak dużym stopniu, w jakim byłby po trzech tygodniach treningów. Koronawirus jest ponadto chorobą, która nie jest do końca zbadana i też musimy brać na to poprawkę – dodaje szkoleniowiec.
Każdy z graczy Trefla przed ponownym rozpoczęciem treningów ma powtarzane badania sportowe oraz wykonywany rentgen klatki piersiowej. Klub musi bowiem mieć pewność, że mimo łagodnego przebiegu zakażenia koronawirusem nie ryzykuje zdrowia siatkarzy powrotem do ćwiczeń. – Wyniki powtórzonych badań sportowych nie wskazują na żadne przeciwwskazania do treningów, jednak już po pierwszych zajęciach wiemy, że kondycja zawodników absolutnie nie jest taka, jak przed początkiem naszych problemów. Teraz musimy co najmniej wrócić do tamtego poziomu, a najlepiej jeszcze go poprawić. Pytanie tylko, jak organizmy zawodników będą na to reagować po zakażeniach. Tak naprawdę sami się tego uczymy – mówi trener Trefla.
W dniu ponownego rozpoczęcia okresu przygotowawczego klub inicjuje także działania edukacyjne propagujące profilaktykę rozprzestrzeniania SARS-CoV-2. – Jesteśmy żywym przykładem na to, że koronawirus istnieje, a liczba zakażeń, która została wykryta w naszej drużynie pokazuje, jak łatwo SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się w zamkniętych pomieszczeniach w warunkach takich, jak treningowe. Przez ostatni miesiąc spotkaliśmy się z wieloma komentarzami, że np. noszenie maseczek nic nie daje, czy że SARS-CoV-2 nie różni się niczym od zwykłej grypy, ale absolutnie tak nie jest. Nam na szczęście szybko udało się zatrzymać nasze ognisko przed dalszym rozprzestrzenianiem, ale z trwogą patrzymy na nowe liczby zakażeń. Uważam, że to nasz obowiązek, by włączyć się w działania edukacyjne propagujące profilaktykę rozprzestrzeniania SARS-CoV-2 – mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.
W ramach tych aktywności Trefl Gdańsk przygotował spot z przypomnieniem podstawowych zasad, których każdy z nas musi przestrzegać, by chronić siebie i innych przed zakażeniem, a w trakcie sezonu będzie przygotowywać także filmiki instruktażowe, jak bezpiecznie kibicować w hali. – Już w marcu, gdy sezon PlusLigi został przerwany, włączyliśmy się w działania propagujące zostawanie w domach i unikanie ryzyka zakażenia. Teraz „gdańskie lwy” są w tym przekazie jeszcze bardziej autentyczne. W spocie propagującym podstawowe zasady profilaktyki rozprzestrzeniania SARS-CoV-2 dwaj mistrzowie świata – Mariusz Wlazły i Mateusz Mika – odpowiadają na częste komentarze internautów podważające ryzyko zakażenia, czy sposoby jego minimalizowania. Przygotowujemy też oczywiście cykl grafik na ten temat, a przed rozpoczęciem sezonu będziemy także apelować do kibiców o dopingowanie z trybun hali z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Już w tym tygodniu – przed sobotnią inauguracją sezonu Trefla Sopot – na krzesełkach ERGO ARENY pojawią się dwa tysiące plakatów, na których razem z koszykówką przypominamy, by kibice zakrywali usta i nos, korzystali z płynów do dezynfekcji, trzymali dystans i od razu po zakończeniu meczów opuszczali halę. Piłka jest po stronie każdego z nas, więc zachęcamy także kibiców do włączenia się w nasze działania i rozpowszechniania materiałów wśród znajomych – mówi Justyna Gdowska, rzecznik prasowy Trefla Gdańsk.
źródło: treflgdansk.pl