Faza zasadnicza, a już jutro startuje faza play-off. Pary ćwierćfinałowe zmieniały się do samego końca, z uwagi na rotacje w tabeli. Po zakończeniu 30. kolejki już wiemy kto, gdzie i kiedy zagra najbliższe spotkania. Z uwagi na przyspieszony przebieg rozgrywek, finalny układ w tabli i dobór rywali ma wyjątkowe znaczenie. – Między innymi dlatego tak walczyliśmy o tę pierwszą lokatę na koniec rundy zasadniczej. – skomentował kapitan lidera tabeli, Benjamin Toniutti.
Rotacje w tabeli
Z uwagi na zbliżające się przygotowania kadry narodowej do Igrzysk Olimpijskich, faza play-off tegorocznej PlusLigi została skrócona. W tym roku przebiegać będzie w takim trybie, jak Liga Mistrzów. Jak skomentował kapitan Jastrzębskiego Węgla, kończącego fazę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli, każde spotkanie będzie teraz na wagę złota, a emocji nie zabraknie. – Czekaliśmy na mecz Zawiercia z Nysą i zawiercianie przegrali to spotkanie więc wiedzieliśmy, że w tym układzie zagramy z Olsztynem. Wiąże się to z długą podróżą i ciężkim rywalem, ale to play-offy i tutaj można spodziewać się już tylko silnych rywali. – podsumował ostateczny rozkład w tabeli.
Tylko dwa spotkania
Szybkie przejście do fazy play-off i skala powagi każdego spotkania niejednokrotnie będzie z pewnością grą nerwów i dyspozycji dnia. – Do tego dochodzi system play offów w takiej samej formule jak w Lidze Mistrzów z tylko dwoma meczami i złotym setem w przypadku równej liczby punktów meczowych. Fakt, że drugi mecz rozegramy u siebie jest istotny. Między innymi dlatego tak walczyliśmy o tę pierwszą lokatę na koniec rundy zasadniczej. – mówi Toniutti – Dzięki temu wiemy, że do samego końca fazy play-off będziemy mieli ewentualne złote sety i także potencjalny trzeci mecz finału u siebie. – dodał.
Pełne skupienie
Gra na własnym boisku jest bezsprzecznym wsparciem. Z uwagi na niewielką ilość spotkań, żadnego spotkania nie można odpuścić. Każda z drużyn z czołowej ósemki ma apetyt na medale i nie podejdzie do dalszej rywalizacji bez woli walki. – Wracając do ćwierćfinału, to będziemy mieli swoją szansę w rewanżu przed własną publicznością, ale trzeba przygotować się dobrze już także na ten pierwszy ważny mecz w Olsztynie. – mówił kapitan Jastrzębskiego Węgla, obecnego zdecydowanego faworyta do złotego medalu PlusLigi.
Zobacz również:
źródło: Jastrzębski Węgiel - Twitter