Do treningów powrócił Tomasz Fornal, którego zabrakło w turnieju finałowym Pucharu Polski. W nim Jastrzębski Węgiel przegrał w finale z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a teraz przed podopiecznymi Andrei Gardiniego ćwierćfinał PlusLigi z Aluronem CMC Warta Zawiercie. – Wiadomo, że jakieś ćwiczenia można w domu zrobić, ale to nigdy nie będzie taki trening jak praca w siłowni czy w hali z piłkami. Największy problem mam z tym, że zawsze wracając po kontuzji czy kwarantannie, jakąś formę lepszą czy gorszą łapałem i znów coś się działo – mówił Tomasz Fornal.
Przed ostatnim meczem sezonu zasadniczego z Cuprum Lubin koronawirusem zakaził się Tomasz Fornal. To wykluczyło przyjmującego z gry w turnieju finałowym Pucharu Polski. – Trzeba było swoje przesiedzieć w domu i mam nadzieję, że teraz będę mógł wejść w ten rytm treningowy i meczowy i nic mi go już nie przerwie – wspominał Tomasz Fornal, który wrócił już do treningów z Jastrzębskim Węglem. – Po tych 10 dniach przerwy poczułem się średnio. Wiadomo, że jakieś ćwiczenia można w domu zrobić, ale to nigdy nie będzie taki trening jak praca w siłowni czy w hali z piłkami. Największy problem mam z tym, że zawsze wracając po kontuzji czy kwarantannie, jakąś formę lepszą czy gorszą łapałem i znów coś się działo. Wydaje mi się, że teraz już nic takiego mnie nie czeka, wirus już nie będzie mi dokuczał i mam nadzieję, żeby żadna kontuzja się nie przytrafiła. Żebym mógł wrócić spokojnie do treningu i do tej formy, którą jestem w stanie prezentować – zapewnił przyjmujący jastrzębian.
Jego zespół już w niedzielę rozegra pierwsze ćwierćfinałowe starcie, a rywalem Jastrzębskiego Węgla będzie Aluron CMC Warta Zawiercie. – To nie będzie łatwy ćwierćfinał, z resztą żaden ćwierćfinał w PlusLidze nie będzie łatwy. Są drużyny, które mogą wygrać ze wszystkimi – przyznał Fornal. Zawiercianie wygrali już z zespołem z Jastrzębia-Zdroju kilka tygodni temu w ramach zaległego spotkania fazy zasadniczej. – Możemy się spodziewać ciężkiego meczu. Zawiercianie byli tutaj kilka tygodni temu i pokazali na co ich stać, grając trochę drugą szóstką – wspominał przyjmujący jastrzębian.
Zespół prowadzony przez Andreę Gardiniego pokazał dobry poziom w półfinale Pucharu Polski, ale w finale uległ wyraźnie ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. – Mam nadzieję, że my zaprezentujemy taki poziom, jaki chłopaki pokazali w półfinale Pucharu Polski i uda nam się zakwalifikować do półfinału PlusLigi. To jest właśnie nasz cel, nie sama gra w play-off, tylko gra w tym wielki finale – zapowiedział Tomasz Fornal. Początek pierwszego ćwierćfinału pomiędzy Jastrzębskim Węglem i zawiercianami w niedzielę o 20:30.
Tomasz Fornal znalazł uznanie w oczach trenera polskiej kadry. Selekcjoner Vital Heynen powołał przyjmującego do szerokiej kadry reprezentacji Polski. – Cieszę się, że w kolejnym sezonie udało mi się znaleźć w reprezentacji i będę miał okazję zaprezentować swoje umiejętności na arenie międzynarodowej. Mam nadzieję, że ten czas porządnie spożytkuję – zapewnił Fornal.
źródło: KS Jastrzębski Węgiel, opr. własne