Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Tomasz Fornal: Trener dużo nie chwali

Tomasz Fornal: Trener dużo nie chwali

fot. Klaudia Piwowarczyk

Reprezentacja Polski 3:1 wygrała z Brazylią w ćwierćfinale Ligi Nardów. Nie było to łatwe spotkanie, biało-czerwoni dopiero od drugiego seta weszli na swój poziom. – Brazylijczycy bardzo dobrze grali i kończyli dużo ciężkich piłek, nie mieli problemu i atakowali bez bloku. Najważniejsze jest to, że wróciliśmy w drugiej partii – skomentował spotkanie przyjmujący polskiej kadry, Tomasz Fornal. 

 

PÓŹNY START

Dopiero od drugiego seta starcia z Brazylią reprezentacja Polski wrzuciła wyższy bieg. W premierowej odsłonie nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Fajnie, że podnieśliśmy się po pierwszym secie, w którym mieliśmy problemy w ataku. Brazylijczycy bardzo dobrze grali i kończyli dużo ciężkich piłek, nie mieli problemu i atakowali bez bloku. Najważniejsze jest to, że wróciliśmy w drugiej partii, po ciężkiej końcówce na przewagi. Wydaje mi się, że to kluczowy moment meczu. Kolejne dwie odsłony już kontrolowaliśmy – skomentował spotkanie Tomasz Fornal. 

DARLAN PRAWIE NIE DO ZATRZYMANIA

Liderem Brazylii był Darlan. Atakujący zagrał na 61% skuteczności ofensywy, trzy razy zatrzymywał go polski blok. Pojedynczą “czapą” na Darlanie popisał się Fornal. – Naprawdę nie wiem ile Darlan ma lat, ale fizycznie wygląda imponująco. Ciężko się takich zawodników blokuje, cały czas atakują na wysokim pułapie, tu w głowę, tu między rękami. Najważniejsze jest to, że w tym najważniejszym momencie odjechaliśmy – mówił przyjmujący polskiej kadry.

 

LEON – FORNAL

 

Podstawową parę przyjmujących w ćwierćfinale z Brazylią stanowili Fornal i Wilfredo Leon. – Kiedy trener ustawił mnie na treningu, spodziewałem się, że wyjdę w szóstce. Cieszę się, że mogłem zagrać od początku w ważniejszym spotkaniu. Zobaczymy jak to będzie w sobotę – ocenił Fornal. Trener Nikola Grbić chwalił swojego podopiecznego po spotkaniu, nazywał go najlepszym przyjmującym na ten moment.Cieszę się. Nasz trener dużo nie chwali, częściej się śmieje ze mnie, więc na pewno mi miło. Ja będę cały czas trenował, bo to mi chyba pozostaje – odniósł się do słów swojego szkoleniowca Fornal.

W starciu z Brazylią w ofensywie imponował Wilfredo Leon. Dostał 26 piłek i skończył 14 z nich. –  Wilfredo jest fenomenalny w ofensywie. Przez pierwsze trzy sety nie musiałem zbyt wiele robić w ataku. Dostałem kilka piłek, których chyba nie dało się gdzie indziej wystawić. Kiedy Leon jest na parkiecie, to większość rywali skupia się na nim i na Bartku Kurku. Do tego mamy jeszcze fenomenalnych środkowych, jak Mateusz Bieniek, Kuba Kochanowski, czy Norbert Huber, którzy również ściągają na siebie uwagę rywali, więc ja tam sobie zaatakuje raz na seta – mówił z uśmiechem Tomasz Fornal. 

RYTM GRY KONTRA DACH

 

W czwartkowe popołudnie nad Łodzią przeszła potężna burza, która uszkodziła dach Atlas Areny. Chociaż wydawało się, że sytuacja została opanowana, to było trochę niedogodności z tym związanych. – To dosyć nieprzyjemna sytuacja. Zdarzało się tak, że złapaliśmy rytm gry i co chwilę chłopcy wbiegali, musieli wycierać kapiący deszcz. Siatkówka to nie jest dyscyplina związana z wodą. Mam nadzieję, że to zostanie naprawione i inni ćwierćfinaliści będą mogli pograć normalnie – skomentował Tomasz Fornal. 

W kolejnych ćwierćfinałach najpierw Włosi z Francuzami, a następnie Słowenia Argentyna.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved