Sporo emocji oraz zwrotów akcji dostarczył drugi półfinał Pucharu Polski siatkarzy. Jastrzębski Węgiel zdominował Asseco Resovię Rzeszów w pierwszym i drugim secie, natomiast później inicjatywę przejęli rzeszowianie, doprowadzając do tie-breaka. Ostatecznie w finale zagrają jastrzębianie. – Cieszymy się z tego, że zdołaliśmy w piątej partii wrócić do spotkania – przyznał Tomasz Fornal.
Jastrzębski Węgiel pewnie wygrał dwa pierwsze sety, jednak rywale zdołali doprowadzić do tie-breaka. Czy postawa Resovii w tych odsłonach nieco uśpiła jastrzębian? – Nie, wydaje mi się, że w dwóch pierwszych setach graliśmy praktycznie bez żadnych błędów. Nasza gra wyglądała fenomenalnie, a ciężko utrzymać taki poziom – podkreślił Tomasz Fornal.
Jaka była według niego przyczyna porażki w trzeciej oraz czwartej partii? – Trochę zjechaliśmy w trzecim secie, a zespół z Rzeszowa zaczął lepiej grać i zdecydowanie lepiej zagrywać. Tak się ten mecz ułożył. My się cieszymy z tego, że zdołaliśmy w piątej partii wrócić do spotkania, pomimo problemów zdrowotnych, momentami słabszej dyspozycji niektórych zawodników. To, że wróciliśmy jako drużyna, na pewno nam pomoże i w przyszłości będzie bardziej wartościowe, niż wygrana 3:0 do 14, 19 i 20 – podkreślił Fornal.
Czy kluczem do zwycięstwa był blok? W dwóch pierwszych partiach to jastrzębianie lepiej grali tym elementem, natomiast w dwóch kolejnych rzeszowianie. W tie-breaku to właśnie blokiem Jastrzębski Węgiel zdobył najważniejszy punkt w końcówce. – Na pewno. To są takie mecze, że decydują niuanse. Wydaje mi się, że po prostu lepiej zagraliśmy w tie-breaku, udało nam się odskoczyć w końcówce, a tak to wygląda, że jest presja wyniku, set się szybko kończy i nie ma czasu na błędy – dodał przyjmujący.
W finale jastrzębianie zmierzą się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach tych rozgrywek. Wtedy triumfowali kędzierzynianie, chociaż w tym sezonie to Jastrzębski Węgiel okazał się lepszy w meczu o Superpuchar Polski. – Mam nadzieję, że uda nam się wygrać Puchar Polski, nie po to męczyliśmy się w tym spotkaniu przez pięć setów, żeby przegrać w finale. Na pewno ZAKSA to jest klasowa drużyna, która wysoko postawi nam poprzeczkę. Musimy się z nimi zmierzyć, ale mam nadzieję, że mecz będzie stał na wysokim poziomie – zaznaczył przyjmujący. Jastrzębianie dotychczas sześciokrotnie grali w finale Pucharu Polski, a wygrali go tylko raz, w 2010 roku, pokonując Resovię 3:2. – Nikt nie gra w finale po to, żeby przegrać. Wyjdziemy na boisko i zrobimy wszystko, żeby zdobyć puchar – zakończył Tomasz Fornal.
źródło: inf. własna