– Jest kilka osób w kadrze, które są pewniakami, pojadą na 100%, bo stanowią o sile tego zespołu od dobrych kilku lat. Są osoby niezastąpione a do tego trener Vital Heynen będzie dobierał odpowiednich siatkarzy – powiedział przyjmujący Tomasz Fronal.
Reprezentacja Polski w tym sezonie może sprawdzić swoją formę jedynie w meczach towarzyskich. 22 lipca biało-czerwoni pokonali Niemców 3:2. W czwartek nasi zachodni sąsiedzi będą mieli okazję do rewanżu. – Po to trenujemy, żeby grać w reprezentacji. Treningi są fajne po powrocie, ale mecz to są inne emocje, nie ma możliwości powtórzenia zagrań, nie ma momentu, żeby wrócić do czegoś jak na treningach. Na pewno mecze wywołują więcej emocji a po takiej przerwie, jaką mieliśmy od grania to tylko plus. Cieszę się, że w czwartek jest kolejny sparing i później jeszcze dwa w Łodzi – powiedział Tomasz Fornal.
Tegoroczny okres kadrowy jest specyficzny. Ze względu na pandemię nie odbyły się turnieje w ramach Ligi Narodów a igrzyska olimpijskie przełożono na przyszły rok. Trener Heynen ma więc więcej czasu by wyłonić 12 zawodników, którzy pojadą do Tokio. – Nie ma co ukrywać, każdy wie, że przyjmujących jest najwięcej. Pod względem szerokości kadry to cieszy, bo widać, że potencjał w polskiej reprezentacji na tej pozycji jest ogromny. To będzie kluczowe dla tego, kto w przyszłym roku będzie miał największe szanse pojechać na igrzyska olimpijskie poza Wilfredo Leonem i Michałem Kubiakiem, bo raczej nie widzę, żeby te dwie osoby nie pojechały. Sezon, który jest przed nami będzie miał duże znaczenie – kto w jaki sposób go zagra. Wydaje mi się, że to będzie najważniejszy moment – stwierdził przyjmujący. – Jest kilka osób w kadrze, które są pewniakami, pojadą na 100%, bo stanowią o sile tego zespołu od dobrych kilku lat. Są osoby niezastąpione a do tego trener Vital Heynen będzie dobierał odpowiednich siatkarzy pod względem charakteru i elementów, które mogą zaprezentować na parkiecie – zakończył Fornal.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
