Reprezentacja Polski siatkarzy udanie zainaugurowała tegoroczną Ligę Narodów, pokonując Włochów dość pewnie 3:0. – Jak zaczęła pojawiać się większa ilość błędów po naszej stronie, to Włosi w jakimś stopniu próbowali się nam postawić. Jeżeli tych błędów było mniej, my lepiej zagrywaliśmy, to raczej mieliśmy wszystko pod kontrolą – podsumował przyjmujący polskiej kadry Tomasz Fornal.
Reprezentacja Polski siatkarzy bez większych problemów pokonała kadrę Włoch 3:0 w pierwszym spotkaniu Ligi Narodów. – Mecz rozpoczęcia zawsze jest ciężki. To było pierwsze spotkanie, chcieliśmy się dobrze zaprezentować. Mogło to wyglądać na łatwy mecz, może poza drugim setem, gdzie Włosi nas trochę wyprzedzili, ale szybko odzyskaliśmy prowadzenie i w miarę spokojnie to starcie przebiegało, mieliśmy je pod kontrolą – podsumował Tomasz Fornal.
Przyjmujący polskiej kadry podkreślił, że zespół z niecierpliwością czekał na rozpoczęcie turnieju. – Wydaje mi się, że wszystkim chłopakom brakowało meczów reprezentacyjnych, takich oficjalnych, bo w zeszłym roku kadra pauzowała przez wirusa, więc teraz już chcieliśmy zacząć granie – przyznał zawodnik, który rozegrał całe spotkanie z Włochami. Mimo dość pewnego zwycięstwa, polscy siatkarze nie uniknęli wybuchu złości szkoleniowca Vitala Heynena. – To, że trener wybuchł jest jak najbardziej zrozumiałe, bo w drugim secie trochę przygaśliśmy i po reakcji szkoleniowca ruszyliśmy na nowo i odzyskaliśmy kontrolę – dodał Fornal.
Zwrócił on uwagę na powód kłopotów polskiej drużyny w drugiej partii. – Kontrolowaliśmy całe spotkanie i jak zaczęła pojawiać się większa ilość błędów po naszej stronie, to Włosi w jakimś stopniu próbowali się nam postawić. Jeżeli tych błędów było mniej, my lepiej zagrywaliśmy, to raczej mieliśmy wszystko pod kontrolą – stwierdził Fornal.
W starciu z Włochami rozgrywający polskiej kadry, Grzegorz Łomacz, szczególnie często grał ze środkowymi Karolem Kłosem oraz Mateuszem Bieńkiem, z którymi broni barw PGE Skry Bełchatów. – Można tak powiedzieć po tym spotkaniu, na pewno Karol i Bieniu byli hojnie obdarowani przez Grzegorza. Nie ma się czemu dziwić, bo zagrali bardzo dobre spotkanie. To cieszy, że wykorzystujemy potencjał, który mamy na środku – zaznaczył przyjmujący.
W drugim starciu Ligi Narodów Polacy zmierzą się z reprezentacją Serbii. – Na pewno Serbowie postawią wysoko poprzeczkę, przyjechali do Rimini wygrać, mają pełen skład. Wszyscy zawodnicy, poza Srecko, który doznał kontuzji kostki, są w stu procentach zdrowi, mogą grać. Wydaje mi się, że jeżeli zagramy na poziomie, który jesteśmy w stanie prezentować, to na pewno będzie ciekawe widowisko – zapowiedział Tomasz Fornal.
Riccardo Sbertoli, kapitan reprezentacji Włoch, przyznał we włoskich mediach, że był to trudny mecz dla jego zespołu. – To był bardzo ciężki mecz. Mieliśmy bardzo ciężki początek, a graliśmy przeciwko Polsce która jest jedną z najlepszych drużyn w tym turnieju. Planowaliśmy na ten mecz grać bardzo dużo długich akcji, ale czasami popełnialiśmy zbyt dużo błędów. Było ich za dużo zwłaszcza w polu zagrywki. Musimy w następnym meczu to poprawić. Musimy wyciągnąć z tego meczu pozytywne wnioski, bo dla sporej ilości z nas to było pierwsze spotkanie na poziomie międzynarodowym w kadrze, więc tak jakby przełamaliśmy lody.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl